Porażką z Eastern Washington zespół Bengals zakończył sezon regularny w konferencji Big Sky. Była to ich czwarta przegrana z rzędu i z bilansem 9-20, w tym 7-9 w konferencji zajeli 5 miejsce.
Spotkanie na początku było bardzo wyrównane i na punkty jednej drużyny bardzo szybko odpowiadała druga. Szczególnie dobrze w zespole Bengals radził sobie Kenny McGowen, który w pierwszej połowie zdobył 8 punktów, między innymi trafiając dwie trójki, w dwóch kolejnych akcjach. W Eagles wyróżniała się dwójka Laron Griffin oraz Cliff Colimon, odpowiedzialna za 16 z 33 punktów zespołu. To właśnie za sprawą ich dobrej gry pod koniec pierwszej odsłony ekipa Eastern Washington zaczęła powoli dominować. Wprawdzie po 20 minutach meczu Eagles prowadzili tylko 4 punktami, ale na przełomie pierwszej i drugiej połowy zanotowali serię 20-6 powiększając różnicę punktów do 15 oczek. W dalszej części, mimo wielu prób i starań Bengals nie zdołali nawiązać walki i ostatecznie przegrali 64:77.
Swoją dobrą postawę z pierwszej części gry w szeregach Eastern Washington kontynuowali Laron Griffin i Cliff Colimon. Pierwszy uzbierał 18 punktów, 12 zbiórek, 4 przechwyty i 2 bloki, drugi dodał 28 oczek i 4 asysty. W Idaho State z 15 punktami, 9 zbiórkami i 4 asystami wyróżnił się Chase Grabau. Jakub Kuśmieruk na boisku spędził w sumie 12 minut zapisując na swoim koncie 7 punktów (3/3 za 2, 1/1 za 1) i 4 faule.
*******************
Turniej konferencji Big Sky startuje 3 marca i właśnie wtedy zespół #5 Idaho State stanie przed bardzo dobrą okazją zrewanżowania się za wczorajszą porażkę. Traf chciał, że w ćwierćfinale zmierzą się ponownie z ekipą #4 Eastern Washington, z którą przegrali dwukrotnie w przeciągu zaledwie 5 dni, więc i tu teoretycznie będą skazani na porażkę. W drugim ćwierćfinale zmierzą się drużyny #6 Montana State z #3 Portland State. Następnie wygrana wyżej rozstawiona ekipa zagra w półfinale 6 marca z #2 Weber State, drugi zwycięzca zagra zaś z #1 Montana. Finał przewidziany jest na 7 marca, a transmisja z tego spotkania zostanie przeprowadzona w stacji ESPN2.
[Dokładny terminarz z turnieju]
Naturalnie faworytami turnieju są dwa najlepsze po sezonie regularnym zespoły, czyli Montana i Weber State. Już w trakcie trwania rozgrywek obie ekipy rywalizowały o pierwszą pozycje w tabeli, a o ostatecznym rozstawieniu zadecydował wczorajszy mecz wygrany przez Montana 66:51. Wydaje się, że pozostałe zespoły nie mają wystarczająco talentu w swoich szeregach by zagrozić faworytom i to właśnie między nimi rozstrzygnie się kto zagra w NCAA Tournament.
Dodaj komentarz