Polub nas na facebooku:    
College Raport 30.11.17

78 spotkań. Kolejna część odsłony rywalizacji konferencji Big Ten z ACC oraz początek mniej medialnej potyczki dwóch mniejszych konferencji: Missouri Valley kontra Mountain West. Czas na kolejny raport z akademickich parkietów.

1) Indiana to legenda pierwszej dywizji ale patrząc na obecną siłę drużyn to Duke bili ich na głowę niemal w każdym aspekcie. To miał być w sumie spacerek dla najlepszej ekipy pierwszych 3 tygodni sezonu. Nie do końca tak było. Przez 35 minut Duke nie mogli odskoczyć od grającej fizycznie Indiany. Podobnie jak w meczu z Texas ostatnie minuty należały do nich. Duke grali 19 spotkań w rywalizacji z konferencją Big Ten. To już ich 17 wygrana.

Znowu najlepszy na parkiecie był Marvin Bagley. 23 punkty, 10 zbiórek i 10/15 z gry. 38 minut na parkiecie. Dwa punkty mniej zdobył Grayson Allen. Bardzo przyjemnie wyglądał po raz kolejny Wendell Carter. 18 punktów, 12 zbiórek i 2 bloki, 7/9 z gry! 15 oczek dołożył Trevon Duval.

To już 9 wygrana Duke w tym sezonie. Dla Indiany była to 3 porażka w 7 meczu.

ACC kontra Big Ten: 7-1.

2) Miami(FL) zdało swój pierwszy poważny test w tym sezonie. Mecz z niepokonaną Minnesotą na ich terenie. Pierwsza połowa to wyrównany mecz i twarda gra z obu stron. W drugiej ekipa z Florydy wypracowała sobie 12 oczek przewagi i nie oddała tego do końca. Gophers próbowali jeszcze wrócić do tego meczu jednak zabrakło im czasu. To Hurricanes byli w tym meczu na prowadzeniu. Tylko przez niecałe dwie minuty zegar pokazywał prowadzenie Soty.

Dewan Huell miał 23 punkty w tym meczu. 16 punktów, 9 zbiórek i 4 asysty dołożył Bruce Brown, który był chyba najbardziej widocznym graczem w tym meczu. Wciąż czekamy w tym sezonie na świetny występ w wykonaniu Loonie Walkera.

Podobnie jak Miami, również Minnesota miała w tym meczu duet, który zdecydowanie należy pochwalić. Przede wszystkim Amir Coffey. 23 punkty, 7/13 z gry, do tego 4 zbiórki, 2 asysty, 2 przechwyty.

Dwóch zawodników oprócz tego miało double double. Jordan Murphy do 17 punktów dorzucił 13 zbiórek, a Reggie Lynch do 12 punktów dopisał 10 zbiórek i 7 bloków.

ACC kontra Big Ten: 8-1.

3) North Carolina wypracowała sobie kilkanaście punktów w pierwszej połowie meczu z Michigan. Nie oddała tego prowadzenia w drugiej połowie i wygrał 86:71. UNC byli lepsi w niemal każdym aspekcie statystycznym w tym meczu. To dla nich już 6 wygrana w 7 meczu. Po tej porażce drużyna z Ann Arbor ma na swoim koncie dwie porażki w 8 meczach.

Luke Maye po meczu przerwy znowu wrócił na poziom dominacji. 27 punktów, 6 zbiórek i 3 asysty. Facet gdy ma dzień jest nie do zatrzymania pod obręczą. 17 punktów, 5 zbiórek i 4  asysty dorzucił wracający do coraz lepszej formy po kontuzji ręki Joel Berry. Wciąż gra na tragicznej skuteczności, jednak w rozegraniu i liderowaniu na parkiecie to już ten Joel z poprzednich sezonów. Theo Pinson z tradycyjnym dla siebie występem. 8 punktów, 7 zbiórek i 6 asyst.

Po stronie Michigan przyjemnie patrzyło się na walkę Maye’a z Moritzem Wagnerem. Niemiec miał w tym meczu 20 punktów i 9 zbiórek. 12 dorzucił Charles Matthews. Zawiedli pozostali i zdecydowanie brakowało ich punktów.

ACC kontra Big Ten: 9-1.

4) W pozostałych dwóch spotkaniach serii między ACC a Big Ten Clemson wygrywa z Ohio State 79:65 a Nebraska pokonała Boston College 71:62.

To sprowadza nam wynik rywalizacji do wyniku 10:2 na korzyść Atlantic Coast Conference.

5) Villanova pewnie wygrywa 7 mecz w sezonie z Penn Quakers 90:62. Cała pierwsza piątka z podwójnymi zdobyczami punktowymi. Najwięcej bo 17 miał Jalen Brunson. 14 dołożyło trzech graczy: Booth, Bridges i Spellman.

Mimo, że trener Quakers skorzystał w tym meczu z usług aż 14 koszykarzy, to nawet na minutę nie pojawił się Jakub Mijakowski.

6) Arizona po tragedii na Karaibach i trzech porażkach z rzędu wraca na właściwy tor. Rywal nie powalał swoją siłą. Long Beach State nie miało argumentów na rzucających 60 procent z gry i 54 za trzy graczy Zony.

6 graczy miało podwójne zdobycze punktowe. Najwięcej 15 rzucił Allonzo Trier. 13 punktów i 9 zbiórek dodał Ayton, który nie spudłował żadnego ze swoich 6 rzutów.

7) Pierwsza porażka UNLV Rebels po dogrywce z Northern Iowa. 30 punktów i 7 zbiórek dla UNI miał Bennett Koch. Najsłabszy mecz w NCAA miał kandydat do loterii Brandon McCoy – 9 punktów i 7 zbiórek w 30 minut.

8) LSU wygrywa 4 mecz w tym sezonie. Rywal Tennesse-Martin. Oglądajcie Tremonta Watersa! 8 punktów, 4 zbiórki, 10 asyst i 4 przechwyty. Ale też 2/10 z gry. LSU są 4-2 na tym etapie sezonu.

9) Chicago State mocno rozpoczęli sezon. Nie chodzi o bilans i wygrane ale o ilość rywali w pierwszych trzech tygodniach oraz ich siłę. Dzisiaj w nocy przegrali z Marquette i są 2-8 po 10 spotkaniach sezonu.

Nasz rodak Patryk Szpir nie zagrał w tym meczu a po stronie ekipy z Big East szalał duet Marcus Howard/Andrew Rowsey. Zdobyli odpowiednio 33 i 26 punktów.

Była to 5 wygrana w 7 meczu sezonu dla Marquette.

10) UCLA po mocnej drugiej połowie wygrywa z CSU Bakersfield 75:66. 16 punktów, 7 zbiórek i 6 asyst miał Aaron Holiday a Alford gra krótką 8 osobową rotacją. Wszystko przez chińską eskapadę i lepkie rączki trzech jego graczy.

11) Texas wygrywa 5 mecz w sezonie z Florida A&M. Podobnie jak w poprzednich meczach w ofensywie brylowali Dylan Osetkowski i Andrew Jones.

Mo Bamba z tradycyjną dla siebie linijką. 10 punktów, 8 zbiórek, asysta, 2 przechwyty i 4 bloki.

12) Świetna druga połowa w meczu NC State kontra Penn State. Obie drużyny rzuciły w niej po 48 punktów a lepsi okazali się Wolpack. Obie drużyny po tym meczu mają bilans 6-2 w tym sezonie.

13) Auburn wygrywają z jednym z faworytów A-10 – Dayton. Wszystko na mizernej skuteczności. Nieco zapomniany Mustapha Heron rzucił 21 punktów i miał 7 zbiórek. Auburn są 5-1 w tym sezonie, a dla Dayton była to już 3 porażka w 6 meczu.

14) Gonzaga nie miała problemów z pokonaniem Incarnate Word. Znowu pękła bariera stu punktów dla Zags. Znowu liderem ofensywy był Rui Hachimura z 18 punktami.

Super w ofensywie wyglądał Zach Norvell. Trafił 7 z 10 oddanych rzutów. Dało to 17 punktów, 4 zbiórki i 5 asyst.

Duńczyk Jacob Larsen z linijką Karnowskiego. 21 minut, 14 punktów, 8 zbiórek i 3 asysty.

Zags wygrali 6 mecz z 7 rozegranych w tym sezonie.

15) Alabama już w pełnym składzie wygrywa z Louisiana Tech ale tylko 77:74. To nie był popis skuteczności z obu stron. Obie ekipy rzucały na bardzo słabym poziomie.

Colin Sexton miał 22 punkty, 5 zbiórek, 3 asysty i 3 przechwyty ale też 6 na 19 z gry.

Alabama w sumie grała na skuteczności 44 procent z gry i 22 za trzy. Ich rywale 36 z gry i 17 zza łuku. Lepiej nie oglądać tych popisów.

16) TCU wciąż bez porażki! 7-0 w tym sezonie. Belmont nie dali rady. Horned Frogs mają na rozkładzie w tym sezonie takie ekipy jak solidne: South Dakota, St. Bonaventure czy New Mexico.

Prawdziwy test przed nimi. 5 grudnia SMU, 8-go Nevada, a 30-tego Oklahoma. Od stycznia będzie jeszcze ciężej. Póki co budują bilans.

17) Connecticut wygrali po dogrywce z Columbia 77:73 i dodali 5 wygraną w tym sezonie. Christian Vital miał 29 punktów w tym meczu. Huskies grali szrot w pierwszej połowie i większości drugiej. W ostatnich fragmentach umieli jednak poprawić grę i końcówka oraz dogrywka należała do nich.

18) Providence prowadzili po pierwszej połowie 41:31 z Rider. W drugiej mieli problemy ale dowieźli 6 wygraną w sezonie – 77:73.

Na koniec to co czeka nas dzisiaj w nocy.

Ciąg dalszy ACC vs Big Ten w postaci kozackiej rywalizacji

1.00 Notre Dame – Michigan State
Oprócz tego:
0.30 Seton Hall – Texas Tech
1.00 NJIT – West Virginia
2.00 UT Rio Grande Valley – Texas A&M
2.00 North Texas – Oklahoma
3.00 South Carolina – Temple
3.00 Missouri – UCF
 

wojgrudzien
30.11.2017
Komentarze

Panowie, super robota z tymi podsumowaniami. Dla mnie jako fana NBA (i corocznego posiadacza pakietu league-pass) ciężko znaleźć czas na oglądanie jeszcze meczy NCAA – i trochę żal. Zawsze skrobnę jakieś mecze na przełomie marca i kwietnia, gdy gra jest o dużą stawkę. Dzięki Wam mogę na co dzień śledzić i te rozgrywki, oczywiście głównie skupiając się na przyszłych potencjalnych gwiazdach NBA (o jak mi żal, że wypadł z gry fenomenalny Porter Jr.), ale też poznaję też tych wyjadaczy NCAA, którzy tu są gwiazdami a niekoniecznie trafią kiedyś do NBA. Byle starczyło Wam zapału na cały sezon, bo w zeszłym roku Wasza aktywność mocno spadła po początku sezonu :). Wielkie dzięki za to co robicie.

Dzięki! W każdym nas siedzi mały „Leniu” 😉
W tym nas cel to nie zniknąć i utrzymać regularność wpisów. Póki co idzie nieźle.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Informujemy, iż administratorem Twoich danych osobowych jest Krzysztof Kosidowski. Kontakt z administratorem: e-mail: kosi@collegehoops.pl
Podanie danych osobowych zawartych w formularzu jest dobrowolne. Jednocześnie przysługują Ci prawa dostępu do Twoich danych osobowych, ich sprostowania (aktualizacji) lub usunięcia, ograniczenia ich przetwarzania, przenoszenia, a także sprzeciwu wobec przetwarzania Twoich danych osobowych oraz niepodlegania zautomatyzowanemu podejmowaniu decyzji (profilowaniu). Masz także prawo wnieść skargę w związku z przetwarzaniem przez nas Twoich danych osobowych do organu nadzorczego. Twoje dane osobowe będą przetwarzane na podstawie art. 6 ust. 1 lit. B ogólnego rozporządzenia o ochronie danych osobowych z dnia 27.04.2016 w celu obsługi i realizacji usługi.
CollegeHoops.pl © 2018
strony internetowe Wałbrzych HM sp. z o.o.
www.hm.pl | hosting www.hostedby.pl