Polub nas na facebooku:    
Klasa 2015 – Jaylen Brown, Brandon Ingram. Najlepsi skrzydłowi rekrutacji.

Czas na kolejną cześć prezentacji najzdolniejszych zawodników z klasy 2015. Za sobą mamy już najlepszych podkoszowych obecnego naboru. Starałem się jak najlepiej umiem zaprezentować wam zawodników z pozycji centra i silnego skrzydłowego. Był już Ben Simmons, był Skal Labissierre oraz pozostali wyrózniający się podkoszowi. Teraz idziemy o pozycję niżej. Small Forward to pozycja, która w tym roku została zdominowana przez dwóch zawodników z pierwszej dziesiątki TOP 100. Według ekspertów z USA Brandon Ingram i Jaylen Brown z typowych trójek mocno wyróżniają się na tle innych zawodników z tej pozycji. Rzeczywiście mamy do czynienia z zawodnikami unikalnymi, o których może być głośno już wkrótce. Znamiennym niech będzie fakt, że kolejny zawodnik – typowy small forward w rankingu TOP 100 znajduje się dopiero na 29 miejscu. To pokazuje jak bardzo dominują na swojej pozycji dwaj gwiazdorzy ze szkół średnich, który jeden będzie zachwycał kibiców na wschodnim (Duke) a drugi na zachodnim wybrzeżu (California).

Brandon Ingram #3

Urodził się 2 września 1997 roku w Kinston w Północnej Karolinie. Tam też uczęszczał do szkoły. Pomimo zakusów wielkich szkół średnich zdecydował się na 4 lata pozostać w rodzinnym mieście i tam grać i kontynuować naukę w Kinston High School. Był dominatorem i doprowadził swoją szkołę do 4 mistrzostw stanowych w lidze NCHSAA (North Carolina High School Athletic Association) w latach 2012,2013,2014 i 2015. Co roku notowałprogres zarówno jeśli chodzi o grę jak i statystyki indywidualne. W swoim seniorskim sezonie jego cyferki wyglądały imponująco. Średnio 24.3 punktu i lekko ponad 10 zbiórek w każdym meczu przy 8 minutowych kwartach musi robić wrażenie. Nie obyło się również bez indywidualnych wyróżnień dla samego Brandona. Został między innymi włączony do pierwszego zespołu Parade All-America Boys Basketball Team, który co roku wyróżnia najlepszych zawodników szkół średnich. Przed sezonem włączono go również do Mc’Donalds All American czyli najlepszych zawodników kończących szkoły średnie w USA. Nie ufam zbytnio pomiarom w HS i NCAA bo później np. Draft Combine potrafi mocno je zweryfikować jednak przy jego parametrach podawane jest 203 cm i 90 kilogramów wagi.

Znakomita gra w Północnej Karolinie nie została niezauważona na wielkiej scenie NCAA. O deklarację młodego skrzydłowego ustawiła się kolejka najlepszych programów w USA włącznie z najlepszymi zespołami z północnej Karoliny czyli UNC i Duke. Bardzo prawdopodobnym było, że Ingram wybierze ofertę właśnie kogoś z tej dwójki. Przez chwilę pojawiały się informacje, że czarnym koniem w wyścigu o niego mogą być North Carolina State. Ingram postanowił sprawdzić co oferują mu poszczególne drużyny. Rozpoczął tournee i odwiedził łącznie 5 kampusów. Swój przemarsz rozpoczął od Chapel Hill i rozmowy z Royem Williamsem. Drugi na jego liście był Mike Krzyżewski i kampus w Durham. Po obejrzeniu tego co mają mu do zaoferowania drużyny z jego stanu w październiku zeszłego roku odwiedził jeszcze trzy szkoły. 10/10/2014 roku był w Kansas, 17/10/2014 w Kentucky i 24/10/2014 w Los Angeles na kampusie UCLA. NC State ostatecznie nigdy nie odwiedził. Mając już pełny pogląd na sytuację swoją decyzję podjął 27 kwietnia tego roku i dołączył do Duke Blue Devils.

Lato spędził już na kampusie w Durham ćwicząc i trenując razem z Amile Jeffersonem i Marshallem Plumlee. Pracowali przede wszystkim nad siłą i kondycją. Dodał też trochę masy mięśniowej na codziennych treningach na siłowni. Poniżej krótkie wideo z treningów.


Brandon jest zachwycony warunkami do pracy u Krzyżewskiego oraz jego wizją drużyny na sezon 2015/16. Oto co powiedział w wywiadzie dla oficjalnej strony Blue Devils.
„I think we will be one of the best defensive teams in the ACC and maybe a whole country”

Ingram co mogliście zauważyć na zdjęciu oraz filmach wydaję się być bardzo „długi” jak na swoje jedynie 203 centymetry. Sylwetką i sposobem rzucania, bardzo miękkim przypomina mi Kevina Duranta. Ma duży zasięg ramion co pomaga mu zarówno w obronie jak i w walce pod koszem o zbiórki. Dodanie kilku kilogramów tylko mu pomoże w walce na akademickich parkietach. Pracuje nad tym o czym pisałem wyżej. Jego gra jest bardzo zróżnicowana i ma duże możliwości w ataku. Może zarówno dzięki długim ramionom dostawać się pod koszem i wymuszać faule. Może również seryjnie zdobywać punkty z dystansu. Zapewnia drużynie spacing, dzięki czemu pomaga to podkoszowym dając im więcej miejsca w ich królestwie. Dodatkowo świetnie podaje i znajduje kolegów na parkiecie. Nie jest typem zawodnika nastawionego tylko na indywidualne popisy. Atak to jego znak rozpoznawczy nie robi mu różnicy gra przodem do kosza czy tyłem w izolacjach. Bardzo lubi pojedynki jeden na jeden szczególnie od linii końcowej boiska.

Jeśli chodzi o obronę to jego parametry dają mu sporo przewagi nad przeciwnikami. Jest szybki przez co nie ma problemów z bronieniem graczy niższych od siebie. Aby skuteczniej rywalizować na poziomie NCAA z wyższymi od siebie musi dodać kilogramów. To będzie jego cel pewnie nie tylko na ten rok w NCAA ale również później kiedy trafi do NBA.

Podsumowując Ingram jest naprawdę fascynującym graczem. Zapowiada się na niezwykłego grajka dzięki swoim parametrom i umiejętnościom. Ciągle nie wiadomo jednak gdzie leży granica jego możliwości. Nie dowiemy się tego w tym sezonie jednak warto obserwować jego grę. A to że będzie grał w Duke da nam do tego wiele okazji. Kibice kochają takich zawodników piekielnie utalentowanych z iskrą w oczach o dużym wachlarzu zagrań.


 
Jaylen Brown #4

Jaylen Brown jest o rok starszy od swojego poprzednika. Urodził się 24 października 1996 roku w mieście Marietta w stanie Georgia. Podobnie jak Ingram pozostał w swoim rodzinnym mieście i uczęszczał do Joseph Wheeler High School. Nie może pochwalić się takimi sukcesami jak Ingram w HS ale jako senior doprowadził swoją drużynę do mistrzostwa stanowego w Georgia High School Association (GHSA). Na 0.6 sekundy do końca spotkania finałowego trafił dwa rzuty osobiste, które dały zwycięstwo 59-58 jego drużynie. Mierzy 201 centymetrów i waży 102 kilogramy.  Podobnie jak Ingram został wybrany do Mc’ Donalds All American Team i Parade All-American w 2015 roku.

Zainteresowanie jego osobą było jeszcze większe niż w przypadku Ingrama. Łącznie oficjalne oferty złożyło mu 9 uniwersytetów. Skoro był związany ze stanem Georgia w HS to spore szanse na jego usługi dawano średniakowi SEC Georgii. On jednak nie wypowiadał się na temat swoich preferencji odnośnie NCAA. Odwiedził 5 kampusów m.in. UCLA, Kansas, Kentucky, North Carolina oraz Michigan. Bardzo kibicowałem aby wybrał właśnie Ann Arbor jednak informacje jakie docierały do nas z USA świadczyły, że zostanie nowym dzikim kotem Calipariego. Jego decyzja zaszokowała. Wybrał grę dla California Bearcats a swoją decyzję ogłosił 1 maja tego roku.

Duży wpływ na jego decyzję miała o miesiąc wcześniejsza decyzja Ivana Rabba aby dołączyć do Californii. Tym samym stali się oni jednym z najlepszych teamów w rekrutacji oraz w mojej opinii jednym z faworytów w konferencji Pacific-12.

Jeśli chodzi o jego atuty to przede wszystkim znakomity potencjał ofensywny. Łatwość zdobywania punktów i duża ilość wariantów jak umieścić piłkę w koszu. Wszystko staje się dla niego prostsze dzięki znakomitym warunkom fizycznym i znakomitej jak na 18 latka muskulaturze. On i Rabb według ekspertów z USA są w tej chwili najbardziej NBA ready jeśli chodzi właśnie o muskulaturę i budowę ciała. Wykańcza akcje na wiele różnych sposobów. Jest przy tym bardzo atletyczny i efektowny. Uwielbia grę na kontakcie z przeciwnikiem i dzięki swoim mięśniom radzi sobie świetnie w takiej grze. W defensywie może bronić właściwie na pozycjach od 2 do 4. Jest gorszym strzelcem od Ingrama jednak jego gra w tym aspekcie stale ulega poprawie. O ile na półdystansie nie jest jeszcze najgorzej to im dalej od kosza tym jest z tym gorzej. Musi popracować przede wszystkim nad selekcją rzutów, która zdarza mu się forsować oraz na regularnością. Jeśli to poprawi może być jednym z najbardziej ekscytujących graczy za kilka lat. Ma dynamit w nogach i potrafi bardzo efektownie zapakować piłkę do kosza jednak zdarza mu się podpalać i nie widzieć partnerów na boisku. A przede wszystkim od partnerowania może zależeć dobra współpraca w Cal z Rabbem i Jabari Birdem. Jeśli chcecie poogladać wideo skauting o Brownie to draftexpress.com znowu zrobił znakomity materiał o jego zaletach i wadach.


Kogo jeszcze warto obserwować?
Ray Smith – Arizona #29
Derrick Jones – UNLV #30
Maverick Rowan – North Carolina State #31
Deng Adel – Louisville #32
D.J Hogg – Texas A&M #35
K.J Lawson – Memphis #44
Esa Ahmad – West Virginia #46
Tevin Mack – Texas #48

Za kilka dnia zakończenie serii o klasie 2015. Na deser będą gracze obwodowi. Najlepsi rozgrywający i rzucający obrońcy. Do zobaczenia!

 

wojgrudzien
01.10.2015
Komentarze

Cześć 😀 mam pytanie. Czy są jakieś szanse na pojawienie się artykułu o zawodnikach spoza Topki których warto obserwować w kontekście następnego draftu ? A artykuł jak zawsze a poziomie 😉

Nie wiem co masz na myśli mówiąc spoza topu? Niskie numery w poszczególnych klasach naboru? przegląd seniorów, juniorów, drugoroczniaków? graczy z europy?
Rozwiń swoją myśl bo jest bardzo ciężka do rozszyfrowania:) Dzięki za miłe słowa odnośnie tekstu.

Chodzi mi o zawodników będących wiodącymi w swoich szkołach jednak nie branymi pod uwagę jeśli chodzi o pierwsze picki draftu(np.Richaun Holmes, JP Tokoto w zeszłym roku ) 😀 jak to przeczytałem to rzeczywiście zagmatwałem tę myśl 😛

Szanse na tekst o takich zawodnikach są zawsze:) tylko jest taki problem, że bardzo daleko do draftu w tym momencie i ciężko wyrokować, który z zawodników będzie miał taki status jak twój przykład JP Tokoto w zeszłym roku. Generalnie im dłużej jesteś w NCAA twoje szanse na wysoki wybór spadają. Oczywiście są wyjątki Kaminsky,Dekker, teraz Kris Dunn. Musi to być jakiś diament, albo fantystyczny sezon, który w jakiś sposób przekona włodarzy w NBA.
Nawet sytuacja Przemka Karnowskiego pokazuje, że chwalony i robiący postępy zawodnik ale senior ma pod górkę w mockach, pomimo np. świetnych warunków na rozwój w NBA.
A taki Labissierre Simmons czy Ingram jeszcze nie postawili stopy na akademickim parkiecie a już są w top3 draftu. Młodość, hype, więcej czasu na rozwój 18-19 lat a 22 to różnica przecież, wyciągają tych zawodników do góry w notowaniach.
Druga sprawa staramy sie aby collegehoops był portalem, stronę stricte o NCAA. Chcemy aby jak najrzadziej pojawiało się na naszych łamach słowo NBA. Wiadomo całkowicie tego nie unikniemy ale np. nasz „boss” Krzysiek Kosidowski wogóle (przynajmniej tak mówi :D) nie ogląda NBA a robi zaawansowane staty do PLK.
Bliżej draftu po zakończeniu sezonu, jak przegląd sytuacji będzie bardziej klarowny nie wykluczamy. W tamtym sezonie Karol napisał o takich graczach tekst. Może i w tym się pokusi. Czas pokaże.

Ok wielkie dzięki za odpowiedzi 😉 naprawdę fajnie się czyta wasze artykuły i mam nadzieję że coraz więcej ludzi będzie tu zaglądało ^^

Dzięki! też mamy taką nadzieję 🙂
Postaramy się aby ten sezon był najlepszym z dotychczasowych na collegehoops.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Informujemy, iż administratorem Twoich danych osobowych jest Krzysztof Kosidowski. Kontakt z administratorem: e-mail: kosi@collegehoops.pl
Podanie danych osobowych zawartych w formularzu jest dobrowolne. Jednocześnie przysługują Ci prawa dostępu do Twoich danych osobowych, ich sprostowania (aktualizacji) lub usunięcia, ograniczenia ich przetwarzania, przenoszenia, a także sprzeciwu wobec przetwarzania Twoich danych osobowych oraz niepodlegania zautomatyzowanemu podejmowaniu decyzji (profilowaniu). Masz także prawo wnieść skargę w związku z przetwarzaniem przez nas Twoich danych osobowych do organu nadzorczego. Twoje dane osobowe będą przetwarzane na podstawie art. 6 ust. 1 lit. B ogólnego rozporządzenia o ochronie danych osobowych z dnia 27.04.2016 w celu obsługi i realizacji usługi.
CollegeHoops.pl © 2018
strony internetowe Wałbrzych HM sp. z o.o.
www.hm.pl | hosting www.hostedby.pl