Polub nas na facebooku:    
NCAA Tournament 2016 – dzień pierwszy

Ruszyła zasadnicza drabinka, więc najlepszy okres w roku dla fanów koszykówki akademickiej oficjalnie rozpoczęty. Bez przedłużania – sprawdźmy co działo się wczoraj/dzisiaj w nocy.

1. Duke – NC Wilmington. Pierwsze spotkanie turnieju mocno rozbudziło nam apetyty, bowiem Seahawks do przerwy prowadzili trzema punktami. Po przerwie jednak tercet Grayson Allen, Marshall Plumlee oraz Brandon Ingram wziął się mocno do roboty i ostatecznie to Duke wygrało 93-85. W UNCW dobre spotkanie zagrał zdobywca 22 punktów Craig Ponder. Jestem bardzo ciekaw tego jak Duke poradzi sobie z Yale, bo to spotkanie wcale nie przyniosło wielu powodów do optymizmu kibicom Blue Devils. Coach K skorzystał z usług siedmiu zawodników, w tym ledwie 11 minut Chase’a Jetera. Wąska rotacja może pogrzebać Duke – jeśli nie z Yale, to w następnych spotkaniach.

2. Texas Tech – Butler. Właśnie takie spotkania lubię. Wiecie – dwie solidne drużyny z dużych konferencji, co gwarantuje dobrą walkę. Od początku inicjatywę przejęli Red Raiders, jednak na przerwę obie ekipy schodziły z niemal równym wynikiem. Po wznowieniu gry wciąż było równo, aż w końcu na kilka minut przed końcem Butler udało się nieco odjechać i konsekwentnie utrzymywać tę przewagę. 71-61. 5 trójek i 23 punkty Kellena Dunhama, bezbłędny Tyler Wideman – 14 punktów na 100% z gry, 7 zbiórek plus niecelny Roosevelt Jones, który dorzucił jednak 8 zbiórek i 6 asyst. W Texas Tech najlepszy Devaugntah Williams – 18 oczek.

3. Colorado – UConn. Kolejne spotkanie, w którym szanse na zwycięstwo określałem przed meczem na niemal równe. Szybko z błędu próbował wyprowadzić mnie Josh Scott, który nie miał litości dla Huskies i to właśnie dzięki niemu Buffaloes prowadzili na przerwie 36-27. Po przerwie obraz gry mocno się zmienił, pierwsze 10 minut 22-10 dla Huskies i mecz rozpoczął się od nowa. UConn nie zwalniało tempa, a w Colorado regularnie dostający się na linię (13/18 z wolnych) Scott nie mógł liczyć na wsparcie kolegów, co ostatecznie skończyło się 74-67 z UConn. Dobra gra tercetu Hamilton, Purvis, Gibbs, 5 bloków Brimaha. Momentami Huskies grali naprawdę dobrą koszykówkę i przyznam szczerze, że sam nie wiem co o nich myśleć. Odpowiedź da ekipa Kansas.

4. Iowa State – Iona. Troszkę spodziewałem się tu jakiegoś ciekawego rozstrzygnięcia, licząc na to, że A.J. English pozamiata, ale niestety skończyło się na dość gładkim 94:81, chociaż trzeba przyznać, że mecz był bardzo przyjemny do oglądania (a przynajmniej fragment, który widziałem). W Gaels zabrakło wsparcia dla Englisha (28 punktów) i Jordana Washingtona (26 punktów, 12 zbiórek). Dużo rzucał Georges Niang, co zaowocowało 28 punktami, a 20 oczek dołożył Monte Morris, który rozdał także 8 kluczowych podań.

5. Baylor – Yale. Bukmacherzy już przed meczem wypatrywali tutaj niespodzianki, dając na Baylor całkiem wysoki kurs 1.4. Bears rozpoczęli spotkanie całkiem nieźle, ale wraz z upływem kolejnych minut Buldogi były coraz bliżej, na przerwie prowadząc pięcioma punktami. Szybki run Baylor po przerwie i to ekipa z Big 12 znalazła się na prowadzeniu, ale to był ich ostatni dobry moment w tym meczu. Rewelacyjne spotkanie rozgrywał Makai Mason, którego 31 punktów ostatecznie doprowadziło Yale do zwycięstwa 79-75. W Baylor świetnie grał Taurean Prince – 28 punktów, ale zawiódł Rico Gathers, który przespał ten mecz. W kluczowym momencie, gdy Baylor przegrywało dwoma punktami na 7 sekund przed końcem piłkę stracił Lester Medford (czemu Drew nie brał czasu?!), chociaż mam wrażenie, że to miejsce na parkiecie było zdecydowanie zbyt śliskie, ale to już tylko dywagacje.
Obejrzyjcie

6. Virginia – Hampton, Kansas – Austin Peay, FGCU – North Carolina, Indiana – Chattanooga, Kentucky – Stony Brook. Spotkania bez historii, pewne zwycięstwa faworytów. Momentami słabsze ekipy dochodziły na całkiem bliski dystans, ale ostatecznie w każdym przypadku skończyło się bezproblemowo.

7. Little Rock – Purdue. Gdy Purdue prowadziło na 3,5 minuty przed końcem 13 punktami, pewnie mało kto spodziewał się, że Boilermakers przegrają to spotkanie. Run 12-0 w wykonaniu Little Rock w ledwie 2,5 minuty rozpoczął to spotkanie od nowa, a ostatecznie skończyło się na dogrywce, do której doprowadził Josh Haggins, jednak ona też nie przyniosła rozstrzygnięcia. Dopiero druga dogrywka przyniosła zwycięstwo Little Rock 85:83

Najlepiej po prostu obejrzyjcie ten mecz, bo działy się tu cuda. U Krzyśka na twitterze są linki do całych spotkań, polecam!
Sprawdźcie skrót

8. Miami w dość równym meczu ograło Buffalo, Providence ograło USC po gamewinnerze Rodneya Bullocka. Utah dość łatwo rozprawiło się z Fresno State, podobnie jak Gonzaga z Seton Hall. Momentami ciekawie było w pojedynku Wichity State z Arizoną, ale ostatecznie to ekipa, która musiała walczyć w Firsto Four triumfowała.

Lehu
18.03.2016
Komentarze

Tak jest co roku 🙂 piękno turnieju. Czasami szkoda, że w późniejszych rundach nie ma najsilniejszych drużyn. Ale wiadomo łatwiej wygrać pojedyńcze spotkanie niż grać na równi z najlepszymi przez cały sezon. Stąd takie niespodzinaki jak wczoraj Middle Tennessee czy Yale.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Informujemy, iż administratorem Twoich danych osobowych jest Krzysztof Kosidowski. Kontakt z administratorem: e-mail: kosi@collegehoops.pl
Podanie danych osobowych zawartych w formularzu jest dobrowolne. Jednocześnie przysługują Ci prawa dostępu do Twoich danych osobowych, ich sprostowania (aktualizacji) lub usunięcia, ograniczenia ich przetwarzania, przenoszenia, a także sprzeciwu wobec przetwarzania Twoich danych osobowych oraz niepodlegania zautomatyzowanemu podejmowaniu decyzji (profilowaniu). Masz także prawo wnieść skargę w związku z przetwarzaniem przez nas Twoich danych osobowych do organu nadzorczego. Twoje dane osobowe będą przetwarzane na podstawie art. 6 ust. 1 lit. B ogólnego rozporządzenia o ochronie danych osobowych z dnia 27.04.2016 w celu obsługi i realizacji usługi.
CollegeHoops.pl © 2018
strony internetowe Wałbrzych HM sp. z o.o.
www.hm.pl | hosting www.hostedby.pl