Zbliża się turniej konferencji WAC i walka o jedno miejsce w NCAA Tournament. W gronie faworytów jest oczywiście drużyna Nevada i dlatego postanowiłem zadać pięć krótkich pytań Olkowi o nadchodzącej rywalizacja, ale również o wydarzenia z sezonu zasadniczego. Zapraszam do lektury.
collegehoops.pl: Sezon zasadniczy w konferencji WAC zakończyliście na pierwszym miejscu przegrywając tylko jedno spotkanie z Idaho. Spodziewałeś się aż tak udanego sezonu w wykonaniu Wolf Pack?
Olek Czyż: Tak, a nawet i lepszego. Mieliśmy cel wygrać każdy mecz w naszej konferencji i prawie nam się to udało. Nasza cała drużyna ma bardzo wysoki „confidence level” i wierzymy że jesteśmy najlepszą drużyną w naszej lidze.
Rozgrywek nie zacząłeś najlepiej, ale z biegiem czasu szło Ci coraz lepiej i w lutym byłeś już liderem drużyny. Jesteś zadowolony ze swojej gry?
Chciałem dysponować wysoką formę przez cały sezon, ale ciesze się że z biegiem sezonu poprawiałem się i mogłem pomóc drużynie wygrywać. Każdy mecz jest inny i cokolwiek się stanie niewolno patrzeć za siebie tylko przed siebie.
3 marca były Twoje urodziny, ale także Senior Night i ostatni mecz sezonu regularnego z Louisiana Tech. Jak byś opisał ten dzień? Jakie emocji Ci towarzyszyły rozgrywając swój ostatni mecz na parkiecie Nevada?
Był to bardzo dziwny dzień. Cały czas czułem się inaczej ponieważ wiedziałem, że przechodzę przez tą rutynę ostatni raz w życiu w barwach Wolf Pack. Było bardzo dużo emocji. Byłem bardzo dumny ze wszystkiego co osiągnąłem w Nevadzie, nie tylko na uniwersytecie ale również podczas High School. W tym momencie do głowy przyszła mi myśl, że stałem się koszykarzem, a zarazem człowiekiem jakim chciałem zastać zanim się przeprowadziłem do Stanów.
Zostałeś wybrany do Pierwszej Piątki konferencji WAC. Spodziewałeś się takiego wyróżnienia?
To był jeden z moich celów, który postawiłem sobie przed rozpoczęciem sezonu. poświeciłem swoje wakacje i swój wolny czas na to by scat się lepszym graczem. Z takim podejściem do sezonu trudno jest oczekiwać czegokolwiek mniej.
8 marca startuje turniej WAC. Jesteście faworytami, ale czy obawiasz się specjalnie gry przeciwko jakiejś drużynie?
Nie obawiam się żadnej drużyny, ale respektuje wszystkie trzy zespoły przeciwko którym się zmierzymy. Rozegramy jak najlepszy mecz przeciwko każdemu naszemu rywalowi.
Dodaj komentarz