Po dwóch miesiącach najwyższy czas otrząsnąć się z wegetacji i wziąć się poważnie do pracy. Czytaj: zacząć znowu pisać. Na rozgrzewkę ciekawy przypadek drużyny Xavier, która w przeciągu kilku miesięcy z jednej z czołowych ekip konferencji Atlantic 10 może spaść niemal na sam dół.
Musketeers od lat zaliczają się do grona wyróżniających się zespołów w całej lidze. Liczne nominacje do AP Top25, pięć tytułów sezon regularnego na przestrzeni ostatnich sześciu lat, czy siedem kolejnych udziałów w NCAA Tournament. Jak na drużynę należącą do dopiero rozwijającej się konferencji wynik imponujący, a podobnymi osiągnięciami pochwalić się mogą jedynie bardziej znane programy Memphis czy Gonzaga.
W tej chwili jednak postawa Xavier w najbliższych rozgrywkach stoi pod dużym znakiem zapytania. Podstawowy rozgrywający i lider zespołu Tu Holloway zakończył naukę na uczelni i wciąż walczy o angaż w NBA. Podstawowy center Kenny Frease swój pierwszy profesjonalny kontrakt podpisał w Niemczech. Mark Lyons już pod koniec maja na swój ostatni rok gry zdecydował się przenieść do Arizony, a niedawno w dość nieprzyjemnych okolicznościach z zespołem pożegnał się Dezmine Wells, który wybrał kontynuowanie kariery w Maryland. Dodajmy do tego kolejnego seniora Andre Walkera i okazuje się, że z zespołem pożegnali się wszyscy najlepsi gracze z pierwszej piątki. Co gorsza żaden z powracający zawodnik w poprzednim sezonie nie grał dłużej niż 15 min w meczu, a najlepszy Travis Taylor notował przeciętnie tylko 4,5pkt i 3,7zb.
Tym samym trener Chris Mack stanie przed prawdopodobnie najtrudniejszym zadaniem w swojej dotychczasowej pracy, a całą sytuacje ratuje jedynie dość mocna klasa rekrutacyjna. Rozgrywający Semaj Christon według serwisu Scout.com w swojej klasie zalicza się do 25 najlepszych graczy, a oprócz niego z Top 100 do zespołu dołączy skrzydłowy Jalen Reynolds. Obaj mają spore szanse na miejsce w pierwszej piątce już od debiutanckiego sezonu.
Mimo wszystko ciężko wyrokować jakie miejsce zajmie drużyna Musketeers na zakończenie rozgrywek, bo w konferencji A-10 to przede wszystkim zgranie i zespołowa gra decyduje o sukcesie, a nie liczba gwiazd, czy czołowych rekrutów, których jeszcze do niedawna ciężko było tu ściągnąć. I choć powodów do optymizmu też nie ma, to skreślać Xavier jeszcze nie można. W końcu trener Chris Mack zalicza się do grona wyróżniających się trenerów i w tym sezonie będzie miał bardzo dobra okazje by to potwierdzić.
Po dołączeniu VCU i Butler po raz pierwszy w historii z Atlantic 10 do NCAA Tournament może awansować aż 5-6 drużyn. Po raz pierwszy też (od siedmiu lat) wśród nich może zabraknąć Musketeers.
Dodaj komentarz