Polub nas na facebooku:    
Podsumowanie dnia 5-8.12.2013

Za nami kolejne cztery dni na akademickich parkietach. Zapraszam na podsumowanie najważniejszych wydarzeń.
Czwartek:

W najciekawszym czwartkowym spotkaniu San Diego rozstawione z 24 numerem podejmowało u siebie San Diego State. Mecz zakończył się wynikiem 65:64 dla San Diego. Najlepszy na boisku był Christopher Anderson, który przebywał na nim 37 minut i w tym czasie zdobył 21 punktów na skuteczności 5/11 z gry. Był bezbłędny zza łuku 3/3 oraz 9 razy stawał na linii i nie pomylił się ani razu. Do 21 punktów dołożył 4 zbiórki i 4 asysty oraz 2 przechwyty.

Missouri Tigers w ten weekend mieli rozegrać dwa spotkania. W czwartek mierzyli się z West Virginia a w sobotę z UCLA. Pierwszego przeciwnika pokonali 80:71 dzięki niesamowitej postawie na parkiecie Jordana Clarksona. W ciągu 36 minut na parkiecie zdobył on 25 punktów, zebrał 6 piłek z tablicy, zanotował 4 asysty i 3 przechwyty. Dobrze wspomagali go Jabari Brown 18/5/2  i Earnest Ross 16/7/2/2. Missouri wygrało i zanotowało 8 zwycięstwo w sezonie.

Skrót spotkania pod linkiem

Piątek:

Wydarzeniem dnia był niewątpliwie pojedynek podkoszowych w starciu Baylor i Kentucky. Mecz rozgrywany w Arlington w Teksasie miał być testem dla trzech podkoszowych. Naprzeciwko siebie stanęli utalentowany ofensywnie center Iasiaha Austin miał się zmierzyć z defensywną bestą w ostatnich spotkaniach – Willie Cauley-Stein’em. Po pierwszych 6 minutach Baylor odskoczyli od Wildcats na kilka punktów. Ich zryw zapoczątkował Julius Randle ( w tym meczu 16/8/4 w 38 minut) pięknymi manewrami podkoszowymi. Po pierwszej połowie to Wildcats byli na 3 punktowym prowadzeniu. Mecz utrzymywał się na styku aż do 39 minuty. Wtedy to Baylor odskoczyli na 4 punkty a Randle spudłował dwa rzuty osobiste i druga porażka w sezonie Kentucky stała się faktem. Przeciętnie wypadł Caley-Stein. W 33 minuty na parkiecie miał tylko 8 punktów i 3 zbiórki. Nie dominował również w obronie. Co prawda zaliczył 3 bloki jednak został zdominowany na tablicach przez Austina, który rozgerał naprawdę dobre spotkanie – 13/6/2/5. Szczególnie 5 bloków na utalentowanych podkoszowych Kentucky robi duże wrażenie. Bears są w tym momencie 8-1 w sezonie i wyglądają bardzo fajnie. Kentucky po drugiej porażce mają bilans 7-2 i ponieśli już drugą porażkę z drużyną z TOP 25.

SKRÓT

UConn po fenomenalnym meczu z Florida Gators mieli w piątek zmierzyć się z drużyną Maine(1-7). Wygrali to spotkanie dużą różnicą punktów i odnieśli 9 zwycięstwo. Ciągle są niepokonani i razem z UCLA jednym z najlepszych zespołów do oglądania. Shabbaz Napier w tym spotkaniu dał wystrzelać się kolegom i nie brylował na boisku w tym aspekcie. Robił jednak wszystkie inne pozstałe sprawy. Grał 22 minuty i w tym czasie miał 7 punktów, 5 zbiórek, 8 asyst i 4 przechwyty. Ciężar zdobywania punktów wzięli na siebie Omar Calhoun, Ryan Boatright i DeAndre Daniels. Wynik końcowy 95:68.

SKRÓT

Oklahoma State również nie miała w ten weekend wymagającego przeciwnika. W starciu z South Carolina wygrali pewnie 79:52 i mają bilans 8-1. Cała pierwsza piątka Cowboys zanotowała podwójne zdobycze punktowe. Marcus Smart w 31 minut miał 13/4/5/2 i nie musiał włączać większych obrotów w tym spotkaniu.

SKRÓT

Warto zaznaczyć również 9 zwycięstwo Pittsburgha w sezonie w starciu z Loyola Marymount. Mają bilans 9-0 choć do tej pory nie mierzyli się z żadnym topowym teamem. Odnosili jednak zwycięstwa z solidnymi przeciwnikami i warto ich obserowować.

 
Sobota:

W pierwszym meczu sobotnim Michigan podejmowali mało znanego przeciwnika mianowicie Houston Baptist. To mecz bez historii. Michigan od początku przejęli mecz i bez najmniejszych problemów pokonali swojego przeciwnika. Potraktowali je jako przetarcie przed przyszłotygodniowym starciem z Arizoną. Solidny mecz rozegrał tercet liderów Robinson-McGary-Stauskas. Stauskas trafił 6 trójek w tym 5 w pierwszej połowie. W sumie oddał 9 rzutów zza łuku i zdobył 25 punktów do których dołożył dwie zbiórki i 4 asysty. Glenn Robinson zagrał solidne spotkanie na 17/4/4 i wreszcie wyglądał nieco pewniej na parkiecie szczególnie w ofensywie gdzie zagrał na przyzwoitej skuteczności. Mitch McGary wraca do swojej gry sprzed kontuzji. W sobotnim meczu zaliczył 12 punktów, 9 zbiórek, 6 asyst i aż 4 przechwyty i wyglądał bardzo dobrze. Oby tylko był w stanie powtarzać to w starciach z silniejszymi przeciwnikami to kibice Michigan szybko zapomną o 3 porażkach. Mecz zakończył się wynikiem 107:53. Michigan w tym momencie mają bilans 6-3 i za tydzień w hicie soboty zmierzą się z Arizoną ( 18.00).

SKRÓT

W spotkaniu dnia zmierzyły się dwie niepokanane dotąd drużyny z identycznym bilansem. UCLA i Missouri Tigers notowali bilans 8-0. W pierwszej połowie Missouri prezentowali bardzo dobry basket jednak na pierwszy rzut oka rzucał się fakt, jaką skalę talentu w swoim składzie posiada coach Allford. Świetnie grał rezerwowy Zach LaVine, który popisał się dwoma efektownymi dunkami w kontrach.

Jak zwykle świetnie prezentował się duet Kyle Anderson i Jordan Adams i wydawało się, że Tigers pękną w którymś momencie. Missouri pokazywało w drugiej połowie ogromne serce i determinację. Kiedy UCLA odskoczyło na kilka punktów oni robili runy i doskakiwali do nich. W końcu po serii trójek to Bruins nie byli w stanie odpowiedzieć na ich celne rzuty. Przez 7 minut drugiej połowy UCLA nie mogli zdobyć punktu z gry. Kolejne świetne spotkanie rozgrywał tercet Tigers Brown, Ross i Clarkson. Missouri zanotowało 9 zwycięstwo  w sezonie 9-0  a UCLA poniosło pierwszą porażkę 8-1. Mecz zakończył się wynikiem 80:71 dla Missouri. Największe wrażenie zrobiła na mnie gra Jordana Clarksona zdobywcy 21 punktów, 4 zbiórek i 6 asyst.

Louisville Cardinals niespodziewanie mocno męczyli się w pierwszej połowie starcia z LA Lafayette. Skazywani na porażkę goście prowadzili nawet dwoma punktami na 7 minut przed przerwą. Jednak ekipa Ricka Pitino wzięła sprawy w swoje ręce i już do przerwy prowadzili siedmioma punktami. Po przerwie zrobili sobie konkurs strzelecki i odjechali bezradnemu rywalowi na 30 punktów. Ostatecznie wynik tego spotkania to 113:74. Pitino dał pograć szerokiemu zapleczu i aż 6 graczy miało podwójne zdobycze punktowe. Jednak na szczególną pochwałę zasługuje Monterzl Harrell, który w tym spotkaniu zanotował 20 punktów, 8 zbiórek a do tego dołożył 2 bloki a wszystko na 90% skuteczności z gry. Louisville są 8-1 w tym sezonie a kolejny poważniejszy test 28 grudnia z Kentucky.

SKRÓT

Memphis gładko pokonało Northwestern state 96:76. Mecz właściwie bez historii. Tigers odnoszą 6 zwycięstwo w sezonie i czekają na poważniejszych rywali. 17 grudnia zmierzą się z Florida Gators.

SKRÓT

Massechussets nie byli traktowani przed sezonem jako realne zagrożenie dla faworytów jednak oni potwierdziają swoją wartość w kolejnym spotkaniu. Są już 8-0. Prowadzeni przez Chaza Williamsa pokonali 105:96 Brigham Young 7-3. Wspomniany Williams miał 32 punkty, 3 zbiórki i 15 asyst. Kosmiczny występ.

 

Wisconsin pokonali Marquette i odnieśli dziesiąte zwycięstwo w sezonie. Do przerwy prowadzili 28-25. Drugą również wygrała ekipa Badgers i ostatecznie wygrali mecz 6-punktami 70:64. Największy udział w zwycięstwie miał Sam Dekker zdobywca 20 punktów i 10 zbiórek. Cała pierwsza piątka Badgers zanotowała podwójne zdobycze punktowe. Marquette w tym sezonie mają bilans 5-4.

SKRÓT
Texas pokonał Temple po dogrywce 81-80. Longhorns są juz 8-1 w tym sezonie.
SKRÓT

Kansas przegrali z ambitnie grającymi Colorado. Dwa szybkie faule już po 5 minutach gry zmusiły Wigginsa do opuszczenia parkietu. Ostatecznie rozegrał on jeden z lepszych meczów w ostatnim czasie. Po ostatnich problemach z wstrzeleniem się do kosza w meczu z Colorado zanotowało 7/11 i zdobył 22 punkty do których dodał 5 zbiórek. Mecz praktycznie cały czas toczył się na styku. Kilkanascie sekund przed końcem Colorado prowadziło dwoma punktami. Piłka nie powędrowała jednak do lidera Kansas Wigginsa a do Perry’ego Ellisa, który wjechał pod kosz i doprowadził do remisu. Później był już tylko Askia Booker.

Colorado są już 9-1 w tym sezonie. Kansas zanotowali drugą porażkę i obecnie notują bilans 6-2.

SKRÓT

Pozostałe wyniki:
Ohio State – Central Conn State 74:56
Arizona – UNLV 63:58
Villanova – Saint Joseph’s 98:68
Oral Roberts – Wichita State 58:71
Iowa – Drake 83:66
Gonzaga – New Mexico State 80:68
Iowa State – Northern Iowa 91:82
Niedziela:
Najważniejszym spotkaniem słabo obsadzonej niedzieli było starcie Oregon Ducks z Ole Miss. Na dwie sekundy przed końcem rzut na remis 89:89 oddał Marshall Henderson i doprowadził nim do dogrywki. Ostatecznie spotkanie zakończyło się zwycięstwem Ducks 115:105. Niesamowity mecz w ekipie Ole Miss rozegrał ich lider Marshall Henderson, który zdobył 39 punktów do których dołożył po dwie zbiórki i asysty. W ekipie Ducks na wyróżnienie zasługuje trójka graczy. Mike Moser 24/10/3, Johnathan Loyd 23/2/15, Joseph Young 19/4/3. Oregon notuje bilans 8-0 a Ole Miss 6-2.
SKRÓT
Pozostałe wyniki:
San Diego State – Washington 70:63
Florida State – Jacksonville State 77:53
Auburn – Illinois 62:81
 
 

wojgrudzien
10.12.2013

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Informujemy, iż administratorem Twoich danych osobowych jest Krzysztof Kosidowski. Kontakt z administratorem: e-mail: kosi@collegehoops.pl
Podanie danych osobowych zawartych w formularzu jest dobrowolne. Jednocześnie przysługują Ci prawa dostępu do Twoich danych osobowych, ich sprostowania (aktualizacji) lub usunięcia, ograniczenia ich przetwarzania, przenoszenia, a także sprzeciwu wobec przetwarzania Twoich danych osobowych oraz niepodlegania zautomatyzowanemu podejmowaniu decyzji (profilowaniu). Masz także prawo wnieść skargę w związku z przetwarzaniem przez nas Twoich danych osobowych do organu nadzorczego. Twoje dane osobowe będą przetwarzane na podstawie art. 6 ust. 1 lit. B ogólnego rozporządzenia o ochronie danych osobowych z dnia 27.04.2016 w celu obsługi i realizacji usługi.
CollegeHoops.pl © 2018
strony internetowe Wałbrzych HM sp. z o.o.
www.hm.pl | hosting www.hostedby.pl