Polub nas na facebooku:    
Rick Barnes potrzebuje nowego Duranta

Czarne chmury zawitały nad kampus Longhorns, co zdaje się najbardziej odczuwa trener Rick Barnes. Jeszcze nigdy nie był tak blisko stracenia swojej posady, którą zajmuje od 15 lat. Po rozczarowującym zeszłorocznym sezonie z drużyny odeszło czterech najlepszych graczy, a co gorsza nie widać, by w najbliższym czasie w ich miejsce miała pojawić się choć jedna wyróżniająca się postać.

Myck Kabongo (śr. 14,6pkt, 5zb, 5,5as) po skróconym z powodu zawieszenia sezonie zgłosił się do draftu (niewybrany stara się o angaż w NBA innymi drzwiami), Sheldon McClellan (13,5pkt, 3,9zb) i Julien Lewis (11,2pkt, 3,3zb) zdecydowali się na transfer (pierwszy do Miami, drugi do Fresno State), a Ioannis Papapetrou (8,3pkt, 4,2zb) po świetnym występie na Mistrzostwach Europy do lat 20 porzucił szkołę i podpisał kontrakt w Olympiakos Pireus. W rezultacie najlepszym powracającym zawodnikiem Texas będzie rozgrywający Javan Felix (śr. 6,8pkt, 2,6zb i 4,1as), którego minuty wraz z powrotem Kabongo zostały znacząco zredukowane.

Mimo różnego stylu gry i braku dobrych wyników w rządzącym się swoimi prawami NCAA Tournament trenera Barnesa jeszcze do niedawna broniła umiejętność sprowadzania czołowych graczy ze szkół średnich. W ostatnich latach do Texasu zawitali: P.J. Tucker, Lamarcus Aldridge, Daniel Gibson, Damion James, Kevin Durant, D.J. Augustin, Jordan Hamilton, Avery Bradley, Cory Joseph, Tristan Thompson, czy wspomniany już Myck Kabongo. Oczywiście nie wszyscy spełnili pokładane w nich oczekiwania na zawodowych parkietach, ale bezsprzecznie przychodząc do Longhorns należeli do grona najlepszych młodych graczy, a później pełnili też ważne role w NCAA.

I choć tego lata do składu ma dołączyć czterech nowych graczy, to nie zapowiada się by żaden z nich miał z miejsca w większym stopniu wpłynąć na postawę swojej ekipy. Wprawdzie z poprzedniego roku pozostaje jeszcze „pięciogwiazdkowy” Cameron Ridley, którego jednak pierwszy rok nie był zbyt przekonywujący i jego formy w najbliższym czasie pozostaje dużą niewiadomą.

Dodatkowo problemem może okazać się brak doświadczenia, gdzie jedynymi juniorami będą Jonathan Holmes oraz Jaylen Bond.  Obaj do tej pory pełnili rolę pomocniczą, a teraz nie tylko będą musieli wzbić się na wyżyny swoich umiejętności, ale również zamienić się w liderów. Nie konieczne tych zdobywających najwięcej punktów, ale tych potrafiących w kluczowych momentach wprowadzić nutkę spokoju i ograniczyć szaleńcze zapędy swoich młodych kolegów.

Jak z obecną sytuacją poradzi sobie coach Barnes? Już samo powtórzenie słabego wynik z zeszłych rozgrywek (16 zwycięstw, 18 porażek) może być bardzo ciężkie, nie wspominając o niczym lepszym. Czy zważywszy na zaistniałe komplikacje władze uczelni dadzą mu jeszcze jedną szansę? Sam postęp poszczególnych zawodników może nie być wystarczający, jeśli zabraknie zwycięstw.

Ostatnią deską ratunku może okazać się więc center Myles Turner, który w gronie ośmiu swoich finalistów ma między innymi uczelnie Texas. Kolejnym Durantem nie będzie, ale wybierając w najbliższym czasie Longhorns może pozwolić Rickowi Barnesowi przetrwać ten trudny okres.

Kosi
25.08.2013

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Informujemy, iż administratorem Twoich danych osobowych jest Krzysztof Kosidowski. Kontakt z administratorem: e-mail: kosi@collegehoops.pl
Podanie danych osobowych zawartych w formularzu jest dobrowolne. Jednocześnie przysługują Ci prawa dostępu do Twoich danych osobowych, ich sprostowania (aktualizacji) lub usunięcia, ograniczenia ich przetwarzania, przenoszenia, a także sprzeciwu wobec przetwarzania Twoich danych osobowych oraz niepodlegania zautomatyzowanemu podejmowaniu decyzji (profilowaniu). Masz także prawo wnieść skargę w związku z przetwarzaniem przez nas Twoich danych osobowych do organu nadzorczego. Twoje dane osobowe będą przetwarzane na podstawie art. 6 ust. 1 lit. B ogólnego rozporządzenia o ochronie danych osobowych z dnia 27.04.2016 w celu obsługi i realizacji usługi.
CollegeHoops.pl © 2018
strony internetowe Wałbrzych HM sp. z o.o.
www.hm.pl | hosting www.hostedby.pl