Z interesujących nas wydarzeń w nocy swoje spotkania rozgrywały głównie konferencje Pac-12, Big Ten i WCC. Poniżej w każdym z punktów podsumujemy jedną z nich.
1) WCC. Standardowo nas interesował mecz zespołu Gonzagi, który pokonał San Francisco 95:80, praktycznie od początku kontrolując wynik spotkania. Przemek Karnowski na boisku spędził 22 minuty zdobywając 10 punktów (5/6 za 2, 0/2 za 1) i 2 zbiórki. Bohaterem był jednak Nigel Williams-Goss, który rozegrał najlepszy mecz w karierze notując 36 punktów (9/11 za 2, 3/4 za 3, 9/9 za 1), 11 zbiórek i 6 asyst.
W najciekawszym pojedynku konferencji Saint Mary’s bez większych problemów poradziło sobie z BYU 81:68, a ozdobą spotkania był pojedynek podkoszowych Jock Landale – Eric Mika. Pierwszy zanotował 26 punktów, 9 zbiórek, 6 asyst, drugi miał 28 oczek i 10 zbiórek. Małą niespodzianką było zwycięstwo Pepperdine nad Loyola Marymount 71:70, a decydująca okazała się dobitka na 2 sekundy przed końcem świetnego tego dnia Chrisa Reyesa (21pkt, 8zb, 3as, 2bl).
2) Big Ten. Nebraska wciąż zaskakuje i tym razem po dwóch dogrywkach wygrała z Iowa 93:90. Duet Tai Webster i Glynn Watson Jr. ponownie rzucił ponad połowę punktów drużny notując wspólnie 57 oczek, 11 asyst, 9 zbiórek i 7 przechwytów.
Caleb Swanigan tym razem nie zachwycił zdobywając „tylko” 16 punktów i 11 zbiórek (14 double-double w sezonie), ale to jego jeden celny rzut wolny w samej końcówce meczu dały zwycięstwo Purdue nad Ohio State 76:75. Także skuteczność z linii rzutów wolnych, a dokładniej 8/8 za 1 Nate’a Masona w ostatnich 26 sekundach spotkania zadecydowały o wygranej Minnesoty nad Northwestern 70:66. Warto odnotować, że gracze Golden Gophers wcześniej trafili zaledwie 6 na 14 z wolnych.
3) Pac-12. Zgodnie z planem Arizona pokonała Utah 66:56, a USC wygrało ze Stanford 72:56 (z powodu kontuzji prawego ramienia nie zagrał lider Cardinals Reid Travis). Znacznie bardziej emocjonująco było w pojedynku Arizona State z Colorado, gdzie bohaterem okazał się Tra Holder notując kluczową zbiórkę w ataku oraz wykorzystując dwa rzuty wolne ustalając wynik na 78:77. W rezultacie prawie niezauważanie przeszedł świetny mecz Derrick’a Whitea, który Buffaloes dał 35 punktów, 5 zbiórek, 5 asyst i 3 bloki.
Coraz głośniej przypomina o sobie Ivan Rabb notując w trzech ostatnich średnio 17,7 punktów oraz 17 zbiórek, co jednak nie przekłada się jeszcze na wyniki Californii i ta uległa w nocy UCLA 71:81. W Bruins najlepiej wypadł TJ Leaf zdobywając 18 punktów, 11 zbiórek i 3 asysty oraz popisując się akcją nocy:
Dodaj komentarz