Philadelphia 76ers poświęca kolejny sezon, by mieć jak największe szanse w nadchodzącej loterii draftu. Choć w tej „rywalizacji” zwanej powszechnie tankowaniem bierze udział kilka zespołów, podopieczni Sama Hinkie zdają się być najbardziej zmotywowani do osiągnięcia najgorszego bilansu w lidze.

Przyczyna takiego stanu rzeczy zdaje się być jedna – Ben Simmons. Pierwszoroczniak z Louisiana State University to potencjalny tegoroczny numer 1 w drafcie.

Simmons mierzy 208 centymetry i waży 102 kilogramy. W rotacji LSU występuje jako kreujący grę skrzydłowy, choć w zasadzie trener Johny Jones jego umiejętności wykorzystuje na każdej pozycji. Zawodnik posiada niesamowity przegląd pola. W swojej grze jest przede wszystkim nastawiony na wypracowanie partnerom z boiska pozycji do oddania rzutu. Przy niskim ustawieniu LSU, Simmons w defensywie jest głównym obrońcą obręczy oraz zbierającym. Po jego zbiórce LSU przechodzą do szybkiego ataku, podczas którego Ben pełni rolę rozgrywającego.

To typ zawodnika, który w pierwszej kolejności szuka okazji do podania. Gracz na początku sezonu był do tego stopnia skupiony na kolegach z drużyny, że po pierwszych pięciu spotkaniach trener Jones oczekiwał od niego większego zaangażowania w grę ofensywną. Wówczas w spotkaniu przeciwko North Carolina State Simmons zaliczył 14 zbiórek i 10 asyst, ale w całym meczu oddał tylko sześć rzutów z gry. Ben zdobył wtedy 4 punkty i do tej pory jest to jedyny jego występ poniżej 10 punktów.

Zawodnik oddaje średnio 12 prób rzutu. Okazji szuka głównie w transition, wejściami pod kosz, grą po dobitce lub wymuszając faul. Jedynym słabym elementem gry pozostaje jego rzut z wyskoku. Widać jednak progres na tym tle. Coraz częściej Simmons oddaje skuteczne próby z półdystansu. Ben posiada również na swoim koncie tylko jedno trafienie zza łuku na zaledwie trzy próby.

Simmons ma dopiero 19 lat. Jest porównywany do Lamara Odoma, czy LeBrona Jamesa (który jest ulubionym zawodnikiem Bena). W mojej ocenie póki co bliżej mu do tego pierwszego. Simmons na tym etapie kariery nie jest tak dominującym ofensywnie graczem jak James. Czas pokaże na ile na poziomie profesjonalnym będzie w stanie potwierdzić swoje wszechstronne umiejętności i wszelkie projekcje dotyczące jego osoby.

W dotychczasowych dwudziestu czterech spotkaniach Simmons notuje średnio 19,4 punktu, 12,1 zbiórki, 5,1 asysty, 1,8 przechwytu i 1 blok.

Autor: Paweł Michalak
Twitter: @PMichalak82