Zapewne nie w taki sposób gracze Flames wyobrażali sobie zakończenie tegorocznych rozgrywek. Zespół Liberty w ćwierćfinale turnieju Big South przegrał z wyżej rozstawioną drużyną Charleston Southern 74:88 odpadając z dalszej rywalizacji.

Buccaneers do meczu przystąpili bardzo zmotywowani i już po 3 minutach wygrywali różnicą 10 punktów. Gdy prowadzenie CSU wynosiło 18 oczek było pewne, że o zwycięstwo Flames będzie bardzo ciężko. Na zakończenie pierwszej części gry zanotowali jednak serię 14-2 niwelując straty do 6 punktów. Wyraźnie pobudzeni w drugiej odsłonie kontynuowali dobrą grę i po 25 minutach przegrywali już tylko 48:50. I gdy 7 minut przed końcem przy wyniku 58:60 wydawało się że będziemy świadkami wyrównanej końcówki, gracze Buccaneers popisali się serią 13-3 ustalając przebieg reszty spotkania. Mimo starań Flames przegrali więc 74:88 kończąc swój słabo sezon.

17 punktów i 5 zbiórek zdobył David Minaya, a Jesse Sanders uzbierał 14 punktów, 8 zbiórek, 7 asyst i 4 przechwyty. Charleston Southern do zwycięstwa poprowadziła zaś trójka: Saah Nimley (19pkt), Arlon Harper (18pkt, 4zb, 3prz) i Kelvin Martin (18pkt, 9zb, 4prz, 3bl).

Tomasz Gielo spotkanie rozpoczął w pierwszej piątce, jednak z powodu fauli w sumie na boisku spędził tylko 6 minut oddając 1 niecelny rzut za trzy oraz notując zbiórkę, asystę, stratę i 4 faule. Ogólnie w swoim pierwszym sezonie za oceanem rozegrał 21 spotkań notując średnio 3.4 punkty i 2 zbiórki w 15.3 minuty gry.

*****

Sensacyjnych wyników nie zabrakło w pozostałych meczach turnieju Big South. #2 drużynę konferencji Coast Carolina pokonała rozstawiona z #7 ekipa Virginia Military 85:68. #3 zespół przegrał zaś #6 i Campbell uległo Winthrop 71:55.

Bez niespodzianek zakończyły się oba meczu w drugiej części drabinki. Oprócz zwycięstwa Charleston Southern swój mecz wygrała także rozstawiona z #1 drużyna UNC-Asheville, która pokonała #8 High Point 86:61.

W półfinałach, 1 marca zagrają więc #7 Virginia Military z #6 Winthrop oraz #1 UNC-Asheville z #4 Charleston Southern.