W drugim dniu Turnieju NCAA odbyło się już bez zaskakujących wyników i w obu spotkaniach First Four o zwycięstwach zadecydowała lepsze postawa w obronie.
W pierwszym meczu dwóch zespołów rozstawionych z #16 seedem lepiej wypadła drużyna Vermont, która pokonała Lamar 71:59. Catamounts w pierwszej połowie zatrzymali swoich rywali na 21 punktów sami rzucając 30, co ustawiło przebieg pozostałej części spotkania. W tym fragmencie świetnie spisywał się Four McGlynn, który szybko zdobył 10 punktów, ale za zaangażowanie w obronie na wyróżnienie zasługują także pozostali gracze. W drugiej połowie zespół Vermont już tylko kontrolował przebieg wydarzeń cały czas utrzymując się na około 10 punktowym prowadzeniu i w rezultacie pewnie udało im się awansować do drugiej rundy, gdzie zmierzą się z #1 North Carolina.
Four McGlynn spotkanie zakończył z 18 punktami, 3 zbiórkami i 3 asystami, a 11 oczek dorzucił Matt Glass. W szeregach Cardinals po 16 punktów mieli Devon Lamb i Mike James, a 14 kolejnych dodał Anthony Miles.
*****
W drugim spotkaniu jeszcze lepiej w defensywie spisali się gracze South Florida wygrywając pierwszą część gry 36:13. Po takim ciosie zespół California nie mógł już się podnieść przez większość czasu przegrywając różnicą 20 oczek. Jeszcze 4 minuty przed końcem USF prowadziło 61:36, ale Golden Bears spotkanie zakończyli serią 18-4 niwelując nieco straty i ostatecznie przegrywając 54:65.
W South Florida 15 punktów i 5 zbiórek uzbierał Victor Rudd Jr, a 12 oczek dorzucił Anthony Collins. W składzie Californii z 19 punktami i 8 zbiórkami wyróżnił się Harper Kamp, a 11 punktów, 5 asyst i 4 zbiórki miał Jorge Gutierrez.
Kolejnym rywalem #12 South Florida będzie zespół #5 Temple, który już powinien zacząć obawiać się Bulls.
Dodaj komentarz