Polub nas na facebooku:    
Przed Sweet 16

Już niedługo, coraz bliżej… Ruszamy ze spotkaniami Sweet 16! Z tej okazji mamy dla Was kolejną zapowiedź w formie pytań i odpowiedzi

1) Najbardziej wyczekiwany mecz Sweet 16?

Karol: Oczywiście nie mogę napisać nic innego niż Notre Dame – Wichita State. Z jednej strony moja ulubiona uczelnia, z drugiej Wichita, którą bardzo mocno obserwuję w tym turnieju. Z powodu sympatyzowania z daną ekipą czekam także na Duke – Utah (go Utes!) oraz zarówno z „kibicowskich”, jak i obiektywnych na Wisconsin (go Badgers!) – North Carolina.

Wojtek: Na tym etapie nie ma już słabych spotkań. Wszystkie 16 drużyn prezentuje bardzo wyrównany poziom. Jeśli miałbym wybierać, który mecz według mnie będzie najlepszy, to wybrałbym czwartkowe starcie North Carolina z Wisconsin Badgers. UNC mają odpowiedni poziom talentu do tego aby sprawić jeszcze jedną niespodziankę i awansować do Elite 8. Mają dobrą odpowiedź na Franka Kaminsky’iego w postaci Brice’a Johnsona i Kennedy’ego Meeksa. Czy to wystarczy? Wydaje się, że nie, ale na tym etapie zwycięstwo którejkolwiek drużyny nie będzie już sensacją, a niespodzianką.

Z polskiego punktu widzenia na pewno najbardziej interesujące rzeczy będą działy się w Houston, gdzie Gonzaga zmierzy się z UCLA, po których przejechała się w sezonie zasadniczym. Buldogs mogą zrobić wielkie rzeczy w tym turnieju. Zdradliwy mecz, fajny matchup Alford-Pangos, Parker-Karnowski.

Kosi: Z czwartkowych spotkań na pewno będzie to pojedynek Wichita State z Notre Dame i nie będę ukrywał, że stawiam na tych pierwszych. Fighting Irish świetnie radzą sobie w ofensywie, ale fatalnie spisują się w obronie, co w końcu wykorzysta ich rywal. Shockers natomiast bardzo dobrze spisują się po obu stronach boiska, pokonując już na swojej drodze Indiana i Kansas. Zawodnicy Notre Dame natomiast w obu meczach męczyli się aż do ostatnich minut, gdzie pomogło im również szczęście. Teraz się ono skończy.

Z piątkowych meczów naturalnie trzeba śledzić pojedynek Gonzagi z UCLA. Bruins przebojem wdarli się do Sweet 16 i teraz nie mają już nic do stracenia. Cała presja będzie na graczach Bulldogs, od których oczekuje się, że w końcu awansują do Final Four.

2) Zawodnik, który może nie błyszczał do tej pory, ale może mieć ogromny wpływ na sukces drużyny?

Karol: Delon Wright, pobudka! Jakob Poeltl będzie miał tym razem naprawdę ciężko pod koszem, więc przyda się wsparcie. Statystycznie momentami nie wygląda aż tak źle, średnia punktowa powyżej dziesięciu, zbiera, ale już 4.5 straty na mecz i 4/14 z gry u lidera zespołu naprawdę nie jest OK. Z obsługiwaniem kolegów też nie jest najlepiej.

Wojtek: UCLA i Tony Parker to mój wybór. Bruins to niewygodny przeciwnik. Wszyscy patrzymy na nich przez pryzmat niezasłużonego wyboru komisji. Na dobrą sprawę gdyby w ogóle nie było ich w turnieju nikt specjalnie by nie protestował. Ale to bardzo zdradliwa drużyna, a jednym z jej filarów i elementów, które mogą dać sukces jest Tony Parker. Do tej pory zanotował dwa bardzo różne mecze. W II rundzie z SMU zanotował tylko 3 punkty i przegrał rywalizację z wysokimi Mustangów. 16 % z gry i tylko 6 rzutów przez całe spotkanie. Minimalna, bardzo szczęśliwa wygrana Bruins i gdyby nie błąd SMU, UCLA byliby poza turniejem. W drugim meczu był najlepszy na parkiecie. Wszystko mu wpadało, traktował przeciwników jak pachołki. 28 punktów, 12 zbiórek, 78% skuteczności w ataku. Wspaniałe wsparcie dla drużyny.

Gra pod koszem i dyspozycja Parkera będzie miała dla UCLA ogromne znaczenie w Sweet 16 gdzie zmierzy się z Karnowskim czy Sabonisem. Przy ewentualnym awansie Duke Blue Devils i Jahlil Okafor. Jeśli Bruins chcą coś ugrać jeszcze w tegorocznym turnieju, to nie zrobią tego bez świetnej gry Parkera.

Kosi: Stawiam na Przemka Karnowskiego. Polak dobrze wypadł w pierwszej części turnieju, ale jeszcze w tym roku nie miał okazji pokazać pełni swoich umiejętności na wielkiej scenie. Chciałbym by udowodnił swoją wyższość najpierw w pojedynku z Tony’m Parkerem z UCLA, a później w kolejnej fazie stoczy wyrównany pojedynek z Jahlilem Okaforem. Moim zdaniem to właśnie dobra gra podkoszowych Zags, w tym Przemka będzie niezbędna do osiągnięcia bardzo dobrego wyniku podopiecznych Marka Few.

3) Zawodnik, którego chciałbym mieć w składzie w walce o mistrzostwo?

Karol: Pewnie, że Okafor, bo to samograj. Ja jednak zawsze ceniłem rozgrywających, więc powtórzę się znów z Fredem Van Vleetem, który rozgrywa naprawdę bardzo dobry turniej. Jest mega wszechstronny, nie jest samolubny i po prostu mordka sama mi się cieszy gdy go widzę.

Wojtek: Jahlil Okafor notuje do tej pory znakomity turniej. Gra świetnie i potwierdza ogromy potencjał i talent. Z każdym kolejnym meczem presja jest coraz większa. Zobaczymy czy Okafor wytrzyma coś co będzie go prześladowało zapewne przez cały następny sezon jako numer jeden draftu. Oni zawsze mają najbardziej pod górkę z całego naboru jeśli im nie idzie. Do tej pory jednak nic nie wskazuje na załamanie formy Jahlila. Notuje jak na razie 23.5 punktu w 2 meczach, do tego 4.5 zbiórki i gra na fantastycznej skuteczności 77% z gry.

Kosi: Wybiorę nieszablonowo i nie postawie na najlepszego zawodnika turnieju. Jako wielki fan rozgrywających muszę wybrać więc prowadzącego grę i postawie na Tylera Ulisa. Rezerwowa jedynka Kentucky w tej chwili nie ma zbyt wiele okazji do pokazania pełni swoich umiejętności, ale już teraz gdy pojawia się na boisku znacznie poprawia grę swoich kolegów. Zawsze w pierwszej kolejności szuka podania, ale gdy trzeba potrafi być również skuteczny. W statystykach tego nie widać, ale po odejściu kilku graczy w przyszłym sezonie powinien to udowodnić

4) Kto awansuje do Final Four?

Karol: Hmmm. Duke – sorry Gonzaga, ale wydaje mi się, że Okafor będzie naprawdę ciężki do zatrzymania. Wisconsin – bo Kaminsky, Jackson (tak, ma wrócić na spotkanie z UNC), Gasser i Dekker są jak teraz albo nigdy. Michigan State – po prostu. To jest dobra sytuacja dla nich, dużo chaosu w regionie, wykorzystają to. Chociaż boję się, że Rozier i Harrell mają inną odpowiedź na to pytanie. Notre Dame. No dobra, nie będę silił się na oryginalność, chociaż po cichutku wierzę. Kentucky. Liczę, że w samym FF się pogubią, ale w swoim regionie powinni wygrać bez problemu.

Wojtek: Z regionu Midwest jednoznacznym faworytem wydaje się być Kentucky, którzy zmierzają do perfekcyjnego sezonu 40-0. Póki co jest to 36-0. Zawodnicy West Virginia już zapowiadają, że jutro będzie to 36-1.

W West Region stawiam na finał Arizona-Wisconsin. A kto z tej pary awansuje do Final 4? Wow, mega trudne pytanie. Za Wisconsin przemawia doświadczenie i zgranie zespołu. Za Arizoną talent, indywidualności. Stawiam na Wisconsin.

Z South Region stawiam na polski akcent – Gonzaga Buldogs. Po wygranej z UCLA czeka ich teoretycznie bitwa z Duke Blue Devils. Mega trudny mecz i to ekipa Mike’a Krzyżewskiego wydaje się być faworytem. Patriotyzm. Polak w składzie. Liczę, że doczekamy się drugiego Polaka w Final 4.

East Region. Tutaj w finale typuje kogoś z dwójki Louisville lub Michigan State. Cardinals grają coraz lepiej, a ciągnie ich fantastyczna dyspozycja w ostatnich spotkaniach Terry’ego Roziera. Michigan State to największe zaskoczenie, przynajmniej dla mnie. Słabszy sezon, mniejsze zainteresowanie, jednak teraz pokazują swoją moc i przecież bardzo dobry skład. Pojedynek dwóch trenerskich sław NCAA. Dwóch lisów, którzy wiedzą jak grać w NCAA Tournament. Stawiam na Louisville, chociaż jeśli taki finał regionu się potwierdzi sercem będę za Spartans.

Kosi: Z Midwest naturalnie awansuje Kentucky, bo nikt do Final Four nie powinien stworzyć im większego zagrożenia. Z regionu East stawiałem na Villanovę, ale odpadli już w III rundzie, więc postawię na graczy Michigan State, którzy w marcu grają po prostu świetnie. W regionie West kibicuje Wisconsin i mimo wszystko wydaje mi się, że mają więcej atutów od Arizony, która również wydaje się mocnym kandydatem. W South niech wygra zaś Gonzaga. Nie tylko ze względu na Przemka Karnowskiego, ale również dlatego, że Bulldogs należy się ten awans.

5) Czy jest ktoś w stanie przeszkodzić Kentucky w zdobyciu mistrzostwa?

Karol: Pewnie tak. Doskonały mecz w wykonaniu Okafora i wsparcie od Winslowa, Cooka i Jonesa. Wisconsin, bo tam praktycznie cała piątka nie ma już nic do stracenia. Żegnacie się z uczelnią, dajcie czadu! Kto jeszcze? Chyba nikt więcej. Do innych ekip mówię tak – zaangażowanie swoją drogą, ale tu potrzeba ogromnego talentu.

Wojtek: Wydaje mi się, że może być ciężko. Głębia składu Wildcats i ilość gwiazd, które mogą przejąć spotkanie jest porażająca. Mają odpowiedź na każdy team. Zarówno na obwodzie jak i pod koszem mają 2-3 opcje i mogą dostosowywać swój sposób grania pod konkretnego przeciwnika. Stawiam tezę, że Kentucky spokojnie walczyłoby w NBA z takimi zespołami jak Sixers czy Knicks i nie stałoby na straconej pozycji. Kentucky zostanie mistrzem NCAA 2015.

Kosi: Stawiam na Wisconsin. Od lat jestem fanem systemu gry trenera Bo Ryana i wierzę, że w tym sezonie w końcu uda mu się zdobyć pierwsze mistrzostwo I Dywizji. W poprzednim roku skończyło się na grze w Final Four. W tym roku niech skończy się na tytule. Zresztą już wypełniając bracket postawiłem na wygraną Badgers.

Kosi
26.03.2015

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Informujemy, iż administratorem Twoich danych osobowych jest Krzysztof Kosidowski. Kontakt z administratorem: e-mail: kosi@collegehoops.pl
Podanie danych osobowych zawartych w formularzu jest dobrowolne. Jednocześnie przysługują Ci prawa dostępu do Twoich danych osobowych, ich sprostowania (aktualizacji) lub usunięcia, ograniczenia ich przetwarzania, przenoszenia, a także sprzeciwu wobec przetwarzania Twoich danych osobowych oraz niepodlegania zautomatyzowanemu podejmowaniu decyzji (profilowaniu). Masz także prawo wnieść skargę w związku z przetwarzaniem przez nas Twoich danych osobowych do organu nadzorczego. Twoje dane osobowe będą przetwarzane na podstawie art. 6 ust. 1 lit. B ogólnego rozporządzenia o ochronie danych osobowych z dnia 27.04.2016 w celu obsługi i realizacji usługi.
CollegeHoops.pl © 2018
strony internetowe Wałbrzych HM sp. z o.o.
www.hm.pl | hosting www.hostedby.pl