Polub nas na facebooku:    
Przedsezonowy ranking collegehoops.pl

Sezon startuje już dosłownie za chwilę, więc najwyższa pora na opublikowanie rankingu 25 najlepszych ekip. Tym razem nie będzie to jednak moje indywidualne zestawienie, a zbiór głosów trzech osób. Wspólnie z Sebastianem Hetmanem i Aleksandrem Szóstką wybraliśmy naszym zdaniem czołową 25 drużyn najbliższych rozgrywek NCAA. Zasada była prosta. Za pierwsze miejsce przyznawaliśmy 25 punktów, za drugie 24 i tak do ostatniego wartego jedno oczko. W ten sposób powstał przedsezonowy ranking collegehoops.pl:

1. Indiana – 75 pkt

Bezsprzecznie najlepsza drużyna w lidze na tę chwile. Do składu powróciła cała pierwsza piątka z poprzednich rozgrywek, a na gracza roku i kandydata do pierwszego numeru w drafcie kreowany jest Cody Zeller. Dodając do tego bardzo silną klasę rekrutacyjną i Hoosiers znowu są na szczycie.

2. Louisville – 71

Mimo straty kilku wartościowych graczy Cardinals wciąż powinni być w czołówce NCAA. Już w poprzednim sezonie pokazali jak głęboki mają skład i w tym roku będzie podobnie. Choć liderami powinni być Peyton Siva i Gorgui Dieng, to właśnie bardzo wiele zależeć będzie od zawodników z ławki.

3. Kentucky – 69

To już stało się tradycją, że John Calipari co roku wysyła do NBA kilku zawodników, by w ich miejsce sprowadzić czołowych rekrutów. Nie inaczej jest tym razem z tą różnicą, że Nerlens Noel, Archie Goodwin, Alex Poythress i Willie Cauley-Stein, to nie gracze takiego formatu, jak ich poprzednicy.

4. Kansas – 66

Z drużyny odeszli Thomas Robinson i Tyshawn Taylor, ale to wciąż bardzo mocna ekipa. Trener Bill Self wykonuje w Jayhawks świetną pracę wygrywając rywalizację w konferencji Big 12 nieprzerwanie od ośmiu lat. Mimo teoretycznie słabszego składu w tym sezonie może być podobnie.

5. Michigan – 64

Gdy Trey Burke ogłosił, że zostaje w Wolverines na kolejny sezon na kampusie zapanowała euforia. Wspólnie z Timem Hardaway’m Jr. stanowić ma o sile drużyny, a przecież do zespołu dołączyło kilku naprawdę wartościowych rekrutów z Glennem Robinsonem i Mitchem McGary’m na czele.

6. Ohio State – 54

Sullingera już nie ma, ale to nie znaczy że Buckeyes przestaną się liczyć. W zespole wciąż jest wystarczająco talentu, by walczyć nawet o najwyższe cele. Centralnymi postaciami będą Deshaun Thomas i Aaron Craft, ale w tym sezonie więcej do powiedzenia powinni mieć także inni gracze.

7. Syracuse – 54

W poprzednim sezonie ogromnym atutem Orange była szeroka ławka, co wkrótce powinno zaprocentować. W rezultacie strata Krisa Josepha oraz Diona Waitersa nie będzie aż tak dotkliwa i podopieczni trenera Jima Boeheima mogą liczyć na bardzo udany sezon.

8. North Carolina – 52

Tar Heels to zbyt uznana marka, by nawet po stracie czterech najważniejszych graczy na rzecz NBA nagle przestać się liczyć. Obecność Jamesa Michaela McAdoo gwarantuje dobry sezon, a tylko od postawy nowych graczy zależy jak dobry będzie.

9. Florida – 47

Do odejścia swoich czołowych graczy fani Gators przygotowywali się od początku poprzedniego sezonu. Niewielu z nich jednak przypuszczało, że wśród nich nie znajdzie się Patric Young. Wraz z jego powrotem narodziły się też nowe nadzieje.

10. NC State – 46

Wraz z powrotem do składu czterech najważniejszych graczy poprzedniego sezonu oraz przyjściem nowych rekrutów oczekiwania w stosunku do Wolfpack poszybowały w górę. Sporo do udowodnienia mają C.J. Leslie i Lorenzo Brown.

11. UCLA – 46

Centralnymi postaciami drużyny mieli być freshmani, ale jak do tej pory wciąż nie dopuszczony do gry został Shabazz Muhammad, a więc teoretycznie najważniejszy zawodnik Bruins. Mimo wszystko to wciąż bardzo dobra i nieprzewidywalna ekipa, która albo zaskoczy wszystkich, albo rozczaruje.

12. Duke – 44

W najbliższych rozgrywkach w Blue Devils nie zobaczymy już kilku bardzo ważnych graczy rotacji, ale nie oznacza to, że podopieczni trenera Krzyzewskiego nagle zaliczą słabszy sezon. Seth Curry i Mason Plumlee już o to zadbają, by o Duke znowu było głośno.

13. Michigan State – 44

Spartans muszą przywyknąć do gry bez Draymond Green, ale to już zadanie dla trenera Toma Izzo. Fani mogą być jednak spokojni, bo ten nie przypadkowo uważany jest za jednego z najlepszych. A jak pokazuje historia, sytuacja kiedy są niedoceniani działa tylko na ich korzyść.

14. UNLV – 40

Zostając na kolejny sezon w NCAA Mike Moser stał się graczem, od którego budowę drużyny na nowy sezon zaczął trener Rebels. Liderem jednak wcale nie musi być on, a może się nim okazać ktoś z trójki freshmanów Anthony Bennett, Katin Reinhardt lub Savon Goodman.

15. Missouri – 34

Tigers zastąpili graczy kończących naukę zawodnikami zmieniającymi uczelnie. Tym samym bardzo szybko wzmocnili się doświadczonymi i całkiem utalentowanymi postaciami. Trener Frank Haith będzie to musiał teraz tylko poukładać, a Phil Pressey zagrać na miarę posiadanego potencjału.

16. Arizona – 32

Spore nadzieję wiąże się z bardzo utalentowanymi nowymi graczami i tu pole do popisu będą mieli Kaleb Tarczewski, Brandon Ashley czy Gabe York. Jak wiadomo jednak poleganie na freshmanach nie zawsze przynosi oczekiwane rezultaty i dlatego Wildcats wciąż pozostają sporą niewiadomą.

17. Memphis – 25

Josh Pastner już teraz jest jednym z najlepiej rekrutujących, ale wciąż uczy się fachu trenerskiego. Tracąc Willa Bartona stanie przed kolejnym wyzwaniem, ale na szczęście do zdrowia wrócił już Adonis Thomas, a na lidera wyrasta Joe Jackson.

18. Baylor – 22

Talentu w Bears w ostatnich latach nie brakowało, ale problemem było odpowiednie jego wykorzystanie. Tym razem powinno być dokładnie tak samo i to mimo straty trzech zawodników z pierwszej piątki. Pierre Jackson i Isaiah Austin będą mieli dużo do pokazania.

19. Gonzaga – 20

Drużyna, której będziemy kibicować ze względu na Przemka Karnowskiego. Na tę chwilę jednak jest to zespół Kevina Pangosa i Eliasa Harrisa, a Polak będzie musiał dopiero o swoje minuty powalczyć. Będzie to o tyle trudne, bo skład Bulldogs prezentuje się naprawdę okazale.

20. Creighton – 19

Doug McDermott już w poprzednim sezonie wyróżniał się w całej lidze, więc i w tym roku będzie jednym z kandydatów do nagrody dla gracza roku. Bluejays to jednak nie tylko on, ale też kilku całkiem solidnych graczy, którzy powalczą o bardzo dobry wynik.

21. San Diego State – 15

Kiedy do składu wraca czterech najważniejszych graczy prognozy muszą być dobre. Tym bardziej jeśli poprzedni sezon zakończył się bilansem 26-8. Jamaal Franklin i Chase Tapley powinni być tylko lepsi, a wraz z nimi przyjdą dobre wyniki.

22. Wisconsin – 15

Istnieje niepisana zasada, że podopiecznych trenera Bo Ryana zawsze należy umieścić w rankingu 25 najlepszych drużyn. Niezależnie od posiadanego składu oraz wielu przeciwności trener Badgers i tak znajdzie sposób, by wprowadzić swój zespół do Turnieju NCAA.

23. Notre Dame – 9

Dobra obrona już w poprzednich rozgrywkach pozwoliła osiągnąć im bardzo dobry wynik. Teraz gdy Jack Cooley jest lepszy, a do składu powróciła cała pierwsza piątka Fighting Irish muszą co najmniej powtórzyć tak udany sezon.

24. Cinncinati – 6

Yancy Gates i Dion Dixon kontynuują swoje kariery gdzie indziej, a więc bezsprzecznym liderem będzie Sean Kilpatrick, który wciąż nie pokazał pełni swoich umiejętności. Jeśli tylko nie zawiedzie, to i Bearcats powinni zaliczyć całkiem udany sezon.

25. VCU / Texas – 2

Drużyna VCU dopiero zaczyna swoją przygodę w A-10, a już znalazła się w gronie faworytów konferencji. Sporo zyskują dzięki obecności trenera Shaka Smart i nawet brak Bradforda Burgessa nie powinien wiele tu zmienić. Zespół Texas to zaś znana „firma”, która w ostatnim czasie jest nieco w dołku, a dodatkowo niepewna sytuacja Mycka Kabongo tylko pogarsza sprawę. Jeśli nie wróci, na dobry sezon Longhorns nie mają co liczyć

Kosi
09.11.2012
Komentarze

Mam pytanie jakie są szanse na to, że Shabazz Muhammad zagra w tym roku? z tego co udało mi się przeczytac UCLA z zawodnikiem, złożyli apelację od decyzji ligi, w takim razie ile czasu czeka się na decyzję? a jeżeli apelacja zostanie negatywnie rozpatrzona, to czy nie bedzie już żadnej możliwości obejrzenia tego zawodnika w tym sezonie?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Informujemy, iż administratorem Twoich danych osobowych jest Krzysztof Kosidowski. Kontakt z administratorem: e-mail: kosi@collegehoops.pl
Podanie danych osobowych zawartych w formularzu jest dobrowolne. Jednocześnie przysługują Ci prawa dostępu do Twoich danych osobowych, ich sprostowania (aktualizacji) lub usunięcia, ograniczenia ich przetwarzania, przenoszenia, a także sprzeciwu wobec przetwarzania Twoich danych osobowych oraz niepodlegania zautomatyzowanemu podejmowaniu decyzji (profilowaniu). Masz także prawo wnieść skargę w związku z przetwarzaniem przez nas Twoich danych osobowych do organu nadzorczego. Twoje dane osobowe będą przetwarzane na podstawie art. 6 ust. 1 lit. B ogólnego rozporządzenia o ochronie danych osobowych z dnia 27.04.2016 w celu obsługi i realizacji usługi.
CollegeHoops.pl © 2018
strony internetowe Wałbrzych HM sp. z o.o.
www.hm.pl | hosting www.hostedby.pl