Polub nas na facebooku:    
Subiektywno-statystyczny przegląd ostatnich dni, czyli co słychać na akademickich parkietach (3)

Dzisiaj duuuuuuużo do oglądania i trochę do poczytania. W ostatnich dniach było całkiem ciekawie, a przede wszystkim koszykarze postarali się o to, aby wrażenia wizualne były na najwyższym poziomie. Nie ma co przedłużać – zerknijcie na podsumowanie minionych dni, czyli od wtorku do czwartku, a weekendowe gry rzecz jasna w poniedziałek. Początkowo planowałem robić podsumowanie co tydzień, ale dzieje się tyle, że dwa teksty w tygodniu to minimum!

1. Na rozgrzewkę niejaki Sterling Taplin z Tulsy. Nie znacie? Luzik, ja też nie znałem. Rezerwowy rozgrywający Golden Hurricane notuje w tym sezonie marne 2.9 PPG i 0.9 APG, ale w spotkaniu z East Carolina miał całkiem niezły dzień i sporo farta. Numer 4 na koszulce jak coś.

2. Kosi podrzucił mi takiego sztosa z konferencji A10, czyli rezerwowy skrzydłowy St. Bonaventure w akcji!


3. A tak bawią się na Hawajach.
https://twitter.com/OCSportsTV/status/684996114500587520

4. W tym sezonie było już 13 triple-double, a o wypełnienie w ten sposób boxscore’a pokusiło się 11 graczy – Denzel Valentine i Kyle Collinsworth czynili to dwukrotnie. Najbardziej spektakularne zaliczył oczywiście Valentine w spotkaniu z Kansas – 29 punktów, 12 zbiórek, 12 asyst. Dla porównania w analogicznym okresie ubiegłego sezonu było tylko 8 triple-double, ale za to Chris Horton z Austin Peay zaliczył TD z punktów, zbiórek i bloków! Później udało się to także Adrianowi Diazowi z Florida International, który aż 13 razy blokował rywali.

5. Ośmiu graczy zaliczyło mecze na poziomie 20PTS + 20REB. Najbardziej spektakularny zanotował oczywiście Brice Johnson z Tar Heels – 39 punktów (14/16 z gry) i 23 zbiórki, ale pewnie pamiętacie, bo pisałem o tym w drugiej części cyklu. Zwróćcie uwagę, że w ubiegłym sezonie na tym samym etapie mieliśmy ledwie trzy tego typu osiągnięcia, a ostatecznie skończyło się na dziesięciu. Jeszcze słabiej było w sezonie 13/14, kiedy przez cały sezon zanotowano 7 takich gier w wykonaniu poszczególnych zawodników, a w rozgrywkach 12/13 ledwie cztery. Zapowiada się, że obecne rozgrywki mogą być pod tym względem rekordowe.
6. Cóż, nie wypada nie podbić!


7. Cornelius Hudson coast to coast!

8. We wtorek sypnęło ciekawymi wynikami. Providence przegrało swoje drugie spotkanie, ulegając we własnej hali Marquette. Ben Bentil i Kris Dunn zanotowali łącznie 48 punktów z 64 zdobytych przez Friars, a poza nimi punktowała tylko czwórka graczy, w tym dwóch po dwa oczka.

LSU wygrało niemal 20 punktami z Kentucky, a trójka graczy Tigers zaliczyła double-double – Ben Simmons, Craig Victor i Tim Quarterman (rozdał także 7 kluczowych podań). Kentucky ciągnęli tylko Tyler Ulis i Jamal Murray – odpowiednio 23 i 21 punktów.

Ciekawie było w Syracuse, gdzie Clemson wywalczyli dogrywkę po trójce Gabe’a DeVoe na siedem sekund przed końcem, a w doliczonym czasie gry wygrali jednym punktem. Znowu dała o sobie znać krótka ławka Orange – pięciu graczy zagrało w przedziale 38-43 minuty.

A w taki sposób Damian Jones doprowadził do dogrywki w meczu Vanderbilt – Arkansas:

9. South Carolina i SMU wciąż są niepokonani! Mustangs wyciągnęli mecz z Cincinnati, kończąc go runem 11-2, a Gamecocks bez problemu wygrali w Auburn. O ile ci drudzy mają przed sobą ciężki mecz z Vanderbilt, o tyle podopieczni Larry’ego Browna zagrają trzy spotkania z niezbyt wymagającymi rywalami i mecz u siebie z nieźle grającym w tym sezonie Houston. Sami zobaczcie:

Warto dodać, że SMU musiało sobie radzić przez sporą część meczu bez Sterlinga Browna, który pospieszył z ławki, by wziąć udział w bójce, które na szczęście nie skończyła się niczym poważnym.
Tutaj mega ważny blok Jordana Tolberta z końcówki:

Highlightem meczu był gruby, rudy dzieciak, który rozlał colę na parkiet. Widziałem sytuację na żywo, więc mogę Was zapewnić, że chłopak ma talent do robienia odpowiednich min. Tu macie próbkę:

10. Z ciekawszych wyników z wczoraj warto wymienić wygraną UCLA z Arizoną, wysokie zwycięstwo Purdue z Michigan, a także 25-punktowy pogrom, który Michigan State urządzili Illinois.
Tu gamewinner Bryce’a Alforda.

11. Blok Jake’a Lindseya z Baylor…


… oraz wsad Jeffrey’a Carrolla z tego spotkania:

12. W środę dwóch graczy zaliczyło po 18 zbiórek. Znany już Wam z wyczynów pod tablicami Quinton Chievous z Hampton zdobył 28 punktów, właśnie 18 zbiórek (8 ofensywnych), 3 asysty, 3 przechwyty i jeden blok. Ryan Rhoomes z Fordham w ofensywie zebrał 9 piłek, a do tego dorzucił 25 punktów i 4 bloki.

13. Na zakończenie inbounding w wykonaniu USC. Jordan McLaughlin do Chimezie Metu:

I filmik, którego nie powinni oglądać młodzi adepci koszykówki, czyli Chinanu Onuaku z Louisville pokazuje jak nie wykonuje się rzutów wolnych.

Lehu
08.01.2016

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Informujemy, iż administratorem Twoich danych osobowych jest Krzysztof Kosidowski. Kontakt z administratorem: e-mail: kosi@collegehoops.pl
Podanie danych osobowych zawartych w formularzu jest dobrowolne. Jednocześnie przysługują Ci prawa dostępu do Twoich danych osobowych, ich sprostowania (aktualizacji) lub usunięcia, ograniczenia ich przetwarzania, przenoszenia, a także sprzeciwu wobec przetwarzania Twoich danych osobowych oraz niepodlegania zautomatyzowanemu podejmowaniu decyzji (profilowaniu). Masz także prawo wnieść skargę w związku z przetwarzaniem przez nas Twoich danych osobowych do organu nadzorczego. Twoje dane osobowe będą przetwarzane na podstawie art. 6 ust. 1 lit. B ogólnego rozporządzenia o ochronie danych osobowych z dnia 27.04.2016 w celu obsługi i realizacji usługi.
CollegeHoops.pl © 2018
strony internetowe Wałbrzych HM sp. z o.o.
www.hm.pl | hosting www.hostedby.pl