Polub nas na facebooku:    
Szybkie podsumowanie nocy – ostatnia sobota lutego

Tematem numer jeden powinny być spotkania z cyklu Bracket Busters, ale samo wydarzenie straciło na swojej randze i też nie przypadkowo w tym roku po raz ostatni byliśmy jego świadkami. Z drugiej strony zbyt wiele ciekawego wydarzyło się też w pojedynkach większych uczelni, by po prostu to przemilczeć. Poniżej wszystko co powinniście wiedzieć o sobotnich meczach:

Mecze Polaków

Idaho State uległo Idaho 69:75, ale niezłe zawody rozegrał Jakub Kuśmieruk, który w 6 minut uzbierał 4 punkty (2/2 za 2, 0/3 za 1) i 3 zbiórki.

Liberty pokonało po dogrywce Austin Peay 79:73, a Tomek Gielo zanotował 12 punktów (5/6 za 2, 0/3 za 3, 2/2 za 1) i 3 przechwyty w 29 minut gry.

Zespół Texas-Arlington przegrał z California-Irvine 70:77. Karol Gruszecki mimo 20 minut spędzonych na boisku nie zdobył żadnego punktu pudłując wszystkie 9 rzutów z gry (0/3 za 2, 0/6 za 3). Miał też 1 zbiórkę i asystę.

Gonzaga pewnie pokonała San Diego 81:50, a Przemek Karnowski w 15 minut zdobył 8 punktów (2/5 za 2, 4/5 za 1) i 3 zbiórki.

Dogrywki w SEC

Na siedem rozgrywanych spotkań, aż w czterech do wyłonienia zwycięzcy niezbędny był dodatkowy czas gry, a w sumie uzbierało się dziewięć dogrywek i był to historyczny dzień w konferencji SEC.

Louisiana State dopiero po trzech dogrywkach uporała się Alabama 97:94. Charles Carmouche uzbierał 20 punków, 11 zbiórek i 3 asysty, a Johnny O’Bryant III dołożył 24 oczka, 10 zbiórek i 3 asysty. W Crimson Tide świetny mecz rozegrał Trevor Releford, który notując 36 punktów (10/14 za 2, 4/4 za 3, 4/5 za 1) 5 zbiórek, 3 asysty i 3 przechwyty niemal w pojedynkę utrzymywał w grze swój zespół.

Georgia prowadzona przez Kentaviousa Caldwella-Pope’a, który zdobył 18 punktów, 8 zbiórek 4 asysty i 4 przechwyty, pokonała po dogrywce South Carolina 62:54.

Kentucky powoli wraca na właściwy tor. Po fatalnej porażce z Tennessee w pierwszym meczu bez Noela, Wildcats pokonali Vanderbilt, a wczoraj po doliczonych 5 minutach Missouri 90:83. Był to ważny mecz dla podopiecznych Calipariego, którzy wciąż walczą o miejsce w Turnieju. Julius Mays zdobył 24 punkty, 6 zbiórek oraz 3 asysty, a Alex Poythress miał 21 oczek oraz 7 zbiórek. To właśnie ta dwójka, dzięki bardzo dobrej grze w drugiej połowie i dogrywce miała największy wpływ na zwycięstwo swojej drużyny. Po drugiej stronie Alex Oriakh zapisał na swoim koncie 16 punktów i 15 zbiórek, a Phil Pressey mimo 27 oczek i 10 asystom został antybohaterem popełniając niepotrzebne błędy w kluczowych momentach spotkania.

Aż cztery dogrywki okazały się niezbędne do wyłonienia zwycięzcy w meczu Tennessee z Texas A&M. Górą byli ci pierwsi wygrywając 93:85 i była to ich piąta wygrana z rzędu. Trae Golden uzbierał 32 punkty, 6 zbiórek i 4 asysty, Jordan McRae dodał 23 oczka, 5 zbiórek i 4 asysty, a Jarnell Stokes miał 20 punktów, 16 zbiórek i 4 bloki. Dla Aggies 38 punktów, 3 zbiórki i 3 asysty zdobył Elston Turner, ale trafił tylko 16 na 33 rzuty z gry.

Bracket Busters

Wyniki wybranych spotkań:

Kolejny dobry mecz Lamonta Jonesa (26 punktów, 3 asysty, 5 przechwytów) nie uchronił Iona od porażki z Indiana State 64:65. W Sycamores jak zwykle generałem był Jake Odum (10 punktów, 4 zbiórki, 7 asyst), ale najwięcej oczek rzucił RJ Mahurin, który do 16 punktów dodał 6 zbiórek.

Zespół Davidson pokonał Montana 93:87, ale do wyłonienia zwycięzcy niezbędna okazała się dogrywka. Dla zwycięzców 28 punktów, 4 zbiórki i 4 asysty zanotował Jake Cohen. Wśród przegranych 28 punktów, 12 zbiórek i 7 asyst miał Kareem Jamar. Tu warto zapamiętać obie ekipy, bo po prawdopodobnych zwycięstwach swoich konferencji mogą sprawić niejedną niespodziankę w marcowym Turnieju.

Wichita State wygrała z Detroit 94:79. 20 punktów i 6 asyst miał Malcolm Armstead, a 18 punktów i 7 zbiórek dodał Cleanthony Early. Dla Titans 29 oczek rzucił Ray McCallum, a Nick Minnerath dołożył 25 punktów i 7 zbiórek.

Matthew Dellavedova po raz kolejny poprowadził swój zespół do wygranej i tym razem zdobywając 19 punktów, 6 zbiórek i 5 asyst zapewnił cenne zwycięstwo Saint Mary`s nad Creighton 74:66. Dla Bluejays 22 punkty rzucił Doug McDermott.

Niepokonani

Po porażce Miami pozostało już tylko pięć drużyn bez przegranej w swoich konferencjach.

Drużyna Memphis po raz drugi w tych rozgrywkach w przekonywujący sposób pokonała jedynego kontrkandydata do wygrania konferencji C-USA, Southern Mississippi 89:73 i praktycznie już teraz zapewniła sobie pierwsze miejsce po sezonie zasadniczym. Aż pięciu graczy Tigers rzuciło co najmniej 12 punktów, a najwięcej po 19 na swoim koncie zapisali Chris Crawford i Shaq Goodwin. W Golden Eagles 28 oczek, 4 zbiórki i 4 asysty miał Dwayne Davis.

Gonzaga wygrała z San Diego 81:50, a Kevin Pangos zdobył 18 punktów. Norfolk State uporało się z Delaware State 60:56, a Pendarvis Williams uzbierał 18 punktów i 6 zbiórek.

Bez porażki są też Akron i Louisiana Tech.

Pozostałe mecze

West Virginia nie potrafiła wykorzystać brak Marcusa Smarta w pierwszej połowie spotkania i przegrała z Oklahoma State 57:73. Rozgrywający Cowboys szybko popełnił 3 faule, co znacznie ograniczyło jego czas gry, ale i tak zdołał uzbierać 14 punktów, 4 asysty i 3 przechwyty. Po 16 oczek mieli zaś Le’Bryan Nash i Markel Brown.

To co nie udało się Duke, North Carolina i NC State, udało się Wake Forest, którzy sensacyjnie pokonali Miami 80:65. Dla Hurricanes była to pierwsza porażka w konferencji. Demon Deacons zagrali agresywnie od początku spotkania bardzo dobrze ograniczając poczynania podkoszowych rywali. W ataku wyróżnił się zaś C.J. Harris notując 23 punkty (5/5 za 3) i 4 zbiórki. Dla przegranych 17 oczek rzucił Durand Scott. Porażka choć niespodziewany tak naprawdę widniała nad głowami graczy Miami już od dłuższego czasu, a dokładniej od trzech spotkań. O ile z Florida State (74:68) przewagę zapewnili sobie już wcześniej, tak w meczach z Clemson (45:43) i Virginia (54:50) o zwycięstwie decydowały ostatnie sekundy.

Jeszcze na początku drugiej połowy Virginia Commonwealth przegrywała z Xavier różnicą 17 punktów, a i tak ostatecznie udało im się odrobić straty i pokonać rywala 75:71. Rams wymusili w sumie 22 strat Musketeers i po raz kolejny to obrona okazał się kluczem do ich zwycięstwa. 19 punktów rzucił Troy Daniels, 18 miał Rob Brandenberg, a 17 dodał Treveon Graham. W Xavier po 15 oczek mieli Brad Redford i Dee Davis.

Kendall Williams zdobywając 46 punktów (2/3 za 2, 10/13 za 3, 12/17 za 1), 5 zbiórek i 4 asysty poprowadził New Mexico do zwycięstwa nad Colorado State 91:82. Był to trzeci najlepszy indywidualny występ w tym sezonie, patrząc na samą ilość zdobytych punktów. Dla Rams 26 oczek i 15 zbiórek uzbierał podkoszowy Colton Iverson.

Dzięki serii 18-2 pod koniec spotkania North Carolina odskoczyła North Carolina State i ostatecznie wygrała 76:65. Reggie Bullock uzbierał 22 punkty i 13 zbiórek, a w szeregach Wolfpack wyróżnił się Richard Howell notując 13 punktów, 17 zbiórek i 3 bloki. W pojedynku rozgrywających statystycznie lepiej wypadł Lorenzo Brown zdobywając 12 punktów, 5 zbiórek, 12 asyst i 4 straty, ale to właśnie jego błędy w końcówce zadecydowały o porażce NC State. Marcus Paige miał za to 3 zbiórki, 8 asyst, 3 straty i 14 punktów z czego większość w ostatnich 10 minutach spotkania.

W spotkaniu nocy, które na hali obejrzało rekordowe 35012 fanów gorą okazali się goście z Georgetown pokonując Syracuse 57:46. Gwiazdą spotkania był Otto Porter Jr., który rozegrał najlepszy mecz w karierze, ani na minutę nie schodząc z parkietu i zapisując na swoim koncie 33 punkty (7/9 za 2, 5/10 za 3, 4/4 za 1), 8 zbiórek, 2 asysty oraz 5 przechwytów. W Orange po 13 oczek i 7 zbiórek mieli C.J. Fair oraz James Southerland.

Ekipa Baylor uległa Oklahoma 76:90. Była to ich trzecia porażka z rzędu i gra w Turnieju coraz bardziej im się oddala. Nawet 28 punktów, 8 asyst i 4 zbiórki Pierre Jacksona nie pozwoliło im ustrzec się porażki, tym bardziej, że w Sooners dobrze spisywał się Sam Grooms notując 23 punkty i 4 asysty.

Villanova w tym sezonie przegrywała już z naprawdę słabymi drużynami, ale gdy przychodzi im zmierzyć się z wymagającymi rywalami zazwyczaj nie odpuszcza. Przekonali się o tym gracze Louisville, Syracuse, a wczoraj Marquette, z którymi wygrali 60:56. Spora w tym zasługa Darruna Hilliarda, który rzucił 22 punkty, ale swoje pod tablicami zrobił też Mouphtaou Yarou notując 10 punktów i 7 zbiórek.

Florida pokazała, że porażka z początku lutego z Arkansas była tylko wypadkiem przy pracy i w rewanżu na własnym parkiecie pewnie wygrała 71:54. Pod koszem znowu wyróżnił się Patric Young, który do 14 oczek (7/10 za 2) dodał 7 zbiórek i 2 asysty. Z bilansem 12-2 Gators zajmują pierwsze miejsce w konferencji SEC średnio tracąc tylko 53,4 pkt na mecz.

Kosi
24.02.2013

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Informujemy, iż administratorem Twoich danych osobowych jest Krzysztof Kosidowski. Kontakt z administratorem: e-mail: kosi@collegehoops.pl
Podanie danych osobowych zawartych w formularzu jest dobrowolne. Jednocześnie przysługują Ci prawa dostępu do Twoich danych osobowych, ich sprostowania (aktualizacji) lub usunięcia, ograniczenia ich przetwarzania, przenoszenia, a także sprzeciwu wobec przetwarzania Twoich danych osobowych oraz niepodlegania zautomatyzowanemu podejmowaniu decyzji (profilowaniu). Masz także prawo wnieść skargę w związku z przetwarzaniem przez nas Twoich danych osobowych do organu nadzorczego. Twoje dane osobowe będą przetwarzane na podstawie art. 6 ust. 1 lit. B ogólnego rozporządzenia o ochronie danych osobowych z dnia 27.04.2016 w celu obsługi i realizacji usługi.
CollegeHoops.pl © 2018
strony internetowe Wałbrzych HM sp. z o.o.
www.hm.pl | hosting www.hostedby.pl