Przygoda z turniejem NIT dla Texas-Arlington zakończyła się równie szybko jak rozpoczęła i już w pierwszej rundzie ulegli faworyzowanej drużynie Washington 82:72. Tym samym swój sezon przedłużyli tylko o jeden mecz i śmiało można mówić o sporym rozczarowaniu.
Zespół Texas-Arlington dobrze rozpoczął spotkanie zaczynając od 5 szybkich punktów i na prowadzeniu utrzymywał się przez pierwszych 7 minut. Rywale stopniowo niwelowali straty i w kolejnych fragmentach wynik oscylował już w granicach remisu. Dopiero w drugiej odsłonie Huskies zaczęli powoli przejmować inicjatywę, ale dopóki zawodnicy Mavericks dominowali na atakowanej tablicy wciąż utrzymywali się w grze. Dodatkowo w problemy z fauli wpadł center Aziz N’Diaye, co miało ułatwić sprawę graczom UTA. Coraz lepiej jednak spisywali się Tony Wroten oraz Terrence Ross i w rezultacie to Huskies prezentowali się dużo lepiej. Mavericks dzielnie walczyli przez 33 minuty, ale słabsza postawa w końcówce zadecydowała o porażce i zakończeniu sezonu.
Terrence Ross uzbierał 23 punkty, 5 zbiórek i 2 bloki, a Darnell Gant dodał 13 oczek i 10 zbiórek. Bardzo dobrze piłki pomiędzy nimi rozdzielał Tony Wroten, który do 9 punktów dodał 8 asyst, a dobrą zmianę dał C.J. Wilcox rzucając 15 oczek.
W Texas-Arlington wyróżnili się LaMarcus Reed III – 20pkt, 3zb i Bo Ingram – 17pkt, 5zb. Karol Gruszecki całe spotkanie przesiadał na ławce rezerwowych.
********
Ciekawych wyników i niespodziewanych rozstrzygnięć nie brakowało w pozostałych meczach pierwszej rundy. Dopiero po dwóch dogrywkach zakończyło się spotkanie Mississippi State z Massachusetts. Przez większość czasu to gracze UMass utrzymywali się na prowadzeniu, ale dali się dogonić i doszło do emocjonującego zakończenia, z którego wyszli jednak zwycięsko. W Bulldgos z bardzo dobrej strony pokazał się Arnett Moultrie, który rozegrał najlepszy mecz w karierze notując 34 punkty, 6 zbiórek i 3 asysty. Ciekawie też wyglądała rywalizacja rozgrywających i Chaz Williams spotkanie zakończył z 28 punktami, 8 zbiórkami i 6 asystami, a Dee Bost uzbierał 20 punktów, 6 zbiórek i 13 asyst. Po meczu sfrustrowany Renardo Sidney na swoim Twitterze zasugerował, że wkrótce odejdzie z Mississippi State.
Blisko sprawienia niespodzianki była drużyna Stony Brook, która przez cały mecz utrzymywała się w grze przeciwko wyżej notowanemu rywalowi. Wprawdzie przez większość czasu to Seton Hall było na prowadzeniu, ale w końcówce dali się dojść, a nawet mogło dojść do dogrywki. Tommy Brenton nie trafił jednak dość prostego rzutu spod kosza i to Pirates udało się uciec ze zwycięstwem.
Ciekawie było też w meczu Northwestern z Akron, gdzie losy meczu ważyły się aż do ostatnich sekund, a największym zaskoczeniem okazała się porażka Dayton z Iowa.
Wszystkie wyniki z wtorku:
#4 Mississippi State vs. #5 Massachusetts 96:101 (2 dogrywki)
#1 Seton Hall vs. #8 Stony Brook 63:61
#7 Iowa vs. #2 Dayton 84:75
#1 Tennessee vs. #8 Savannah State 65:51
#4 Northwestern vs. #5 Akron 76:74
#4 Middle Tennessee vs. #5 Marshall 86:78
#3 Oregon vs. #6 LSU 96:76
#1 Washington vs. #8 Texas-Arlington 82:72
#3 Stanford vs. #6 Cleveland State 76:65
Dodaj komentarz