Stało się to, czego wszyscy się spodziewali. Reprezentacja USA przez Mistrzostwa przeszła jak burza wygrywając wszystkie mecze średnią różnicą 38,6 punktów. W finale pokonała Brazylię 81:56 po raz drugi z rzędu sięgając po złoto w rywalizacji do lat 18.
Zgodnie z oczekiwaniami bardzo dobrze zaprezentowała się także dwójka podkoszowych Jarnell Stokes i Julius Randle, którzy stanowili o sile swojej reprezentacji. Zawodnik Tennessee na imprezie notował przeciętnie 14pkt i 5,6zb, a jego młodszy kolega dodawał 14,2pkt, 6,6zb oraz 1bl.
Z obwodu bardzo dobrze wspomagał ich Shaq Goodwin, który oprócz zdobywania punktów aktywnie włączał się w walkę na tablicach. Mistrzostwa zakończył ze średnią 12,4pkt (przy aż 80% skuteczności z gry) oraz 4,8zb. Czwartym strzelcem w zespole był zaś Rasheed Sulaimon, który notował przeciętnie 10pkt i 3,4zb. Na rozegraniu wyróżniał się oczywiście Marcus Smart, który wprawdzie punktów zdobywał niewiele – śr. 7,4, ale dodawał do tego 4 asysty i aż 3,6 przechwyty.
Oprócz kadry USA bardzo pewnie Mistrzostwa rozpoczął drugi faworyt – reprezentacja Kanady, która również wyszła z grupy bez porażki. W półfinale jednak natrafili na Brazylię i po bardzo wyrównanym meczu ostatecznie przegrali 62:66, choć jeszcze na początku czwartej kwarty to oni prowadzili 51:46. W rezultacie w również bardzo ciekawym meczu o trzecie miejsce pokonali Argentynę 68:66.
Gwiazdą drużyny z Ameryki północnej był oczywiście Andrew Wiggins, który jak zwykle zadziwiał wszechstronnością. Jego średnie to 15,2pkt, 7,6zb, 2as, 1prz i 1,2bl. Drugim strzelcem w zespole był Xavier Rathan notując przeciętnie 14,8pkt i 4,2zb. Jednym z objawień turnieju okazał się zaś 16-letni Trey Lyles, który wstępnie zapowiedział, że od 2015 roku dołączy do Indiana Hoosiers. Ze statystykami na poziomie 13,6pkt i 13,8zb był najlepszym zbierającym Mistrzostw.
Wszystkie wymienione wyżej nazwiska polecam sobie zapisać lub zapamiętać, bo prędzej czy później zobaczymy ich w NCAA.
Formalnie dodam tylko, że w reprezentacji Brazylii wyróżnili się kolejny 16-latek Lucas Dias Silva (śr. 15,6pkt 8,4zb i 1,4bl) oraz Deryk Ramos (śr. 12,4pkt, 3zb, 3as). Liderem Argentyny okazał się zaś Gabriel Deck notując przeciętnie 15,8pkt i 4,8zb.
Co ciekawe kolejność pierwszej czwórki Mistrzostw była identyczna jak w 2010 roku, czyli 1. USA, 2. Brazylia, 3. Kanada, 4. Argentyna. Tym samym wszystkie te zespoły ponownie zapewniły sobie udział w przyszłorocznych Mistrzostwach Świata do lat 19.
Dodaj komentarz