Ostatni z regionów jak pozostał nam do krótkiej zapowiedzi. Większość ekip została przez nas opisana w zapowiedziach turniejów więc nie było sensu się powtarzać. Tutaj bardziej nasze przewidywania i luźne wnioski. Miłego oglądania turnieju i mamy nadzieję, że tegoroczny turniej powiększy grono fanów akademickiej koszykówki.
Faworyt: Oklahoma
Nie byli pierwszym wyborem komisji. Zostali wybrani z 2 seedem jednak moim zdaniem na tle rywali prezentują najbardziej zbilansowany i doświadczony w bojach skład ze wszystkich ekip tego regionu. Mają zdecydowanego lidera i jednego z najlepszych koszykarzy tego sezonu w jednym czyli Buddy Hielda. Mają doświadczenie i zasięg pod koszem. Mają zawodników, którzy potrafią ukąsić z dystansu. Do tego ich region nie jest tak wymagający jak choćby ten południowy. Wszystko wskazuje, że jeśli obędzie się bez niespodzianek to w ostatnim sezonie Hielda na akademickich parkietach zobaczymy go w Final 4.
Mocna drużyna: Oregon, Baylor
Głównie Oregon Ducks bo mają za sobą fantastyczny sezon regularny poparty jeszcze lepszym turniejem PAC-12. Zdominowali te rozgrywki i Dillion Brooks z ekipą będą chcieli zrobić to samo na ogólnoamerykańskiej scenie. Oregon zawsze kiedy przychodzi luty i marzec są groźni. W tym regionie mam ich na drugim miejscu tuż tuż za Oklahomą. Chciałbym takiego pojedynku w Elite 8.
Czarny koń: Duke
Mistrzowie z poprzedniego sezonu nieco na wyrost dostali to 4 miejsce w regionie bo tak naprawdę powinni być sporo niżej. Bo ich forma w tym sezonie jest dużo słabsza niż rok wcześniej. Z Duke jest ten problem, że mogą zrobić run i wygrać kilka spotkań (talent w składzie ku temu jest) albo odpaść w pierwszym meczu i tu nie muszę długo szukać przykładu jak w meczu z Notre Dame w tegorocznym turnieju ACC.
Sleeper: Saint Joseph’s
Odkrycie tego sezonu. Mistrzowie Atlantic-10. Od początku sezonu równa forma, sezon zasadniczy w czołówce stawki. Turniej to już był popis Hawks. W tym regionie mogą być naprawdę groźni dla najlepszych przez to, że są nieco anonimowi a przez to pewnie i delikatnie nie doceniani. A to naprawdę mocny team. Pewny siebie, dobra obrona, kilku naprawdę dobrych egzekutorów w ataku. Ich basket naprawdę ma fundamenty i jest powtarzalny w tym sezonie. To nie jest przypadek, że są w turnieju.
Cindrella: Northern Iowa
Mistrzowie Missouri Valley mieli tydzień aby przygotować się do turnieju. Swój turniej grali tydzień wcześniej od pozostałych konferencji. Od początku sezonu a nawet przedsezonowych rozważań trwała narracja jak to Panthers będą słabsi od tych z poprzedniego roku. Początek sezonu faktycznie mieli słabszy. W sezonie zasadniczym również nie byli w czołowej trójce MVC. Jednak w turnieju dzięki świetnej grze pokazali m.in. faworyzowanej ekipie Evansville i Wichita State jak grać w turniejach.
Zawodnik o którym nie słyszeliście:
Wes Washpun lider Northern Iowa Panthers i jeden z ojców ich sukcesu w turnieju MVC w Saint Louis. Dynamiczny guard dla którego to ostatni rok w NCAA w tym sezonie notuje średnio 14.3 punktu, 5.2 asysty i 4 zbiórki. Dzięki jego game winnerowi w półfinale Pantery miały szansę zagrać o tytuł.
Dodaj komentarz